Wielkanocne śniadanie w...skansenie
Jak niegdyś wyglądało uroczyste rezurekcyjne śniadanie spożywane przez szlachtę, można zobaczyć w Muzeum Rolnictwa imienia księdza Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu (podlaskie). Wystawa jest czynna zarówno w pierwszy jak i drugi dzień Świąt Wielkanocnych.
Pokazano też na niej, jak przygotowywano kiedyś wielkanocne baby, ciasta i inne tradycyjne potrawy. Ekspozycje urządzono w dwóch skansenowych chatach.
_ "Pokazujemy m.in. gniecenie ciast. Można też zobaczyć, jak niegdyś wyglądała tradycyjna święconka niesiona do kościoła w Wielką Sobotę"_ - powiedział etnograf Antoni Mosiewicz z muzeum w Ciechanowcu.
Ta święconka - spotykana na Podlasiu jeszcze w takiej formie przede wszystkim we wsiach zamieszkałych przez wyznawców prawosławia - to wielki, najczęściej wiklinowy kosz pełen głównie wędlin: szynek i kiełbas oraz jajek.
Na świątecznym stole nie mogło zabraknąć też galarety, czyli zimnych wieprzowych nóżek i sałatki. "Są też kotlety mielone, pieczony kurczak, sękacze ale też jaja smażone, bo przecież trzeba było podawać coś na gorąco" - dodał Mosiewicz. Nieodłącznym elementem wielkanocnym na stole jest posiany owies. Są też dekorujące stół pisanki, m.in. kurpiowskie. "Są to tzw. pisanki owijane, wzory powstają z nanoszenia białego rdzenia z sitowia" - dodał Mosiewicz.
Na terenie skansenu w Ciechanowcu, który jest jednym z najpiękniejszych w kraju muzeów na wolnym powietrzu, można też oglądać kolekcję około trzystu dużych palm wielkanocnych, które w Palmową Niedzielę rywalizowały w konkursie.(iza)