Wielkanocne śniadanie dla 650 bezdomnych i ubogich
Blisko 650 osób bezdomnych i ubogich uczestniczyło w świątecznym śniadaniu, zorganizowanym w Katowicach przez Górnośląskie Towarzystwo Charytatywne. Wielkanocne, podobnie jak wigilijne spotkania w siedzibie towarzystwa to już tradycja, zapoczątkowana na początku lat 90.
08.04.2007 | aktual.: 08.04.2007 15:26
Ze względu na ograniczoną pojemność sal w siedzibie organizacji, nie wszyscy chętni zasiedli przy stołach, jednak nikt nie odszedł z pustymi rękami. Łącznie w śniadaniu wzięło udział 648 osób, a w jego przygotowaniu pomagało 45 wolontariuszy, w tym około 20 bezdomnych - poinformował szef GTCh, Dietmar Brehmer.
Śniadanie rozpoczęło w południe, ale kolejka oczekujących ustawiła się już znacznie wcześniej. Mieliśmy dużo dań - od jajek, szynki i śledzi, po bigos i ciasta. Udało nam się stworzyć bardzo ciepłą atmosferę, wspólnie śpiewaliśmy i modliliśmy się - powiedział Brehmer.
Zaznaczył, że celem Towarzystwa jest nie tylko przygotowanie tego dnia dla potrzebujących ciepłego posiłku, ale także stworzenie im namiastki domu i ciepłej atmosfery świąt.
Podliczając naszą roczną działalność sami jesteśmy zdziwieni liczbami - rocznie wydajemy potrzebującym ponad 130 tys. posiłków i udzielamy bezdomnym około 56 tys. noclegów - codziennie stołuje się u nas ponad 350 osób - podkreślił Brehmer.
Górnośląskie Towarzystwo Charytatywne istnieje od 1989 r. Było pierwszą pozapaństwową i pozakościelną organizacją tego typu na Śląsku i jedną z pierwszych w Polsce. Przyjęło nazwę "Górnośląskie", nawiązując do śląskich tradycji dobroczynności. Zatrudnia trzech pracowników, wspomaganych przez 30 wolontariuszy - m.in. swoich podopiecznych.