Wielkanocne marsze antywojenne w Niemczech
W ponad 50 niemieckich miastach odbyły się
w czasie świąt wielkanocnych tradycyjne marsze pokojowe, których
uczestnicy protestowali przeciwko wojnie w Iraku oraz
ograniczeniu przez rząd Gerharda Schroedera świadczeń socjalnych
dla obywateli.
12.04.2004 | aktual.: 12.04.2004 16:40
W tegorocznych marszach wielkanocnych uczestniczyło od 15 do 20 tysięcy osób - podało biuro prasowe niemieckiego ruchu pokojowego we Frankfurcie nad Menem.
W poniedziałek marsze i wiece odbyły się m.in. w Berlinie, Hamburgu, Dortmundzie, Frankfurcie, Kassel i Norymberdze. W stolicy Niemiec ok. dwustu osób domagało się "natychmiastowego" wycofania wszystkich wojsk okupacyjnych z Iraku. "Prawdziwym powodem wojny była chęć przejęcia kontroli nad iracką ropą" - czytamy w ulotce rozdawanej przez działaczy komunistycznej KPD. Rządy USA i Wielkiej Brytanii "bezwstydnie kłamały" twierdząc, że Irak posiada broń masowego rażenia. Podczas wiecu przedstawiciele organizacji lewackich sprzedawali pisma Stalina.
Największa wielkanocna demonstracja odbyła się w niedzielę we Fretzdorf, w Północnej Brandenburgii. Osiem tysięcy osób protestowało tam przeciwko utworzeniu przez Bundeswehrę poligonu lotniczego na terenie puszczy Kyritz-Ruppin.
W pokojowym marszu udział wzięli premier Brandenburgii Matthias Platzeck (SPD), wicepremier Meklemburgii - Pomorza Przedniego, Wolfgang Methling oraz kilku deputowanych z ramienia SPD, Zielonych i postkomunistycznej PDS. Spór o lokalizację poligonu trwa od czasu wycofania się wojsk radzieckich z tego terenu w 1992 r. Ministerstwo obrony planuje utworzenie poligonu dla lotnictwa wojskowego umożliwiające przeprowadzanie ćwiczebnych bombardowań.
Zainteresowanie tegorocznymi marszami było znacznie mniejsze niż w roku ubiegłym. Na ulicę niemieckich miast wyszło wówczas kilkadziesiąt tysięcy osób.
Tradycja pokojowych marszów wielkanocnych narodziła się w latach 50. w Wielkiej Brytanii, jej duchowym patronem był brytyjski filozof Bertrand Russell. Celem protestów było powstrzymanie zbrojeń atomowych.
W Niemczech do wielkanocnych protestów antywojennych doszło po raz pierwszy w 1960 r. Szczyt popularności tych protestów przypadł na początek lat 80. Decyzja NATO o rozmieszczeniu w RFN rakiet średniego zasięgu Pershing i Cruise wywołała gwałtowne protesty społeczeństwa. W czasie Wielkanocy 1983 r. przeciwko amerykańskim rakietom demonstrowało 700 tysięcy osób.