Strzelanina w parku pełnym ludzi w USA. "Padło ponad 30 strzałów"
Do strzelaniny doszło w pełnym parku ludzi w miejscowości Birmingham w stanie Alabama. Na miejscu zginęła młoda kobieta. Kilka osób, w tym dzieci, trafiło do szpitala. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg za strzelcami.
Do strzelaniny doszło w niedzielę ok. godziny 19 czasu lokalnego. W parku przebywały wówczas setki osób, które spacerowały wraz z rodzinami. "Wstępne śledztwo wskazuje, że strzelanina była wynikiem kłótni między dwiema grupami, która przerodziła się w wymianę ognia w zatłoczonym parku. Zebrane dowody wskazują, że wystrzelono ponad 30 nabojów" - poinformował policja w Birmingham w pisemnym oświadczeniu.
W wyniku strzelaniny na miejscu zginęła 32-letnia kobieta. Jej ciało znaleziono obok drzwi jej samochodu. Rannych zostało również 5 innych osób – jedna dorosła i czworo nieletnich w wieku od 5 do 17 lat. CNN przekazało, że lekarze oceniają ich stan jako stabilny.
Strzelanina w USA. Policja z Birmingham szuka sprawców
Mimo iż w momencie strzelaniny w parku przebywało wiele osób, funkcjonariuszom nie udało się zatrzymać żadnego z napastników. Zdaniem funkcjonariuszy w wymianie ognia udział brało wiele osób, a wszyscy świadkowie proszeni są o złożenie zeznań.
Policja w Birmingham prosi o kontakt każdą osobę, która może wiedzieć coś o napastnikach. Dla informatorów przewidziano nagrodę pieniężną. Policjanci podkreślają, że ważny może być każdy szczegół, który przekażą im świadkowie.
Źródło: CNN
Koronawirus w Polsce. Wojciech Maksymowicz: nie musiało umrzeć ponad 52 tys. osób