Wielkanoc 2021. Adam Niedzielski ujawnia plany rządu
Wielkanoc 2021 zbliża się wielkimi krokami. Świętowanie - podobnie jak w zeszłym roku - utrudnia koronawirus. Czy czekają nas podobne obostrzenia jak w 2020 roku? Rąbka tajemnicy uchylił minister zdrowia Adam Niedzielski.
24.02.2021 16:23
- Nastawienie rządu jest takie, żeby w miarę możliwości dokonywać w miarę odważnych kroków i luzować obostrzenia. Obecnie, przez wzrost zakażeń i wzrost dynamiki trzeciej fali, to przekreśla taką możliwość. Ale nasza populacyjna tolerancja do zachorowań rośnie. Trwa akcja szczepień, nabywamy odporność także przez zakażenie - mówił podczas konferencji prasowej Adam Niedzielski.
Minister zdrowia dodał, że rząd ma "ponad miesiąc na podjęcie decyzji". - Ale jak będzie przestrzeń na podjęcie decyzji luzujących, to jest podejmiemy - dodał w środę szef resortu zdrowia.
- Potraktujmy Wielkanoc jak poprzednie święta (...). Zachowajmy ostrożność, wstrzemięźliwość do spotkań, byśmy mogli w pełni świętować chociażby w Boże Narodzenie. Myślę, że warto jeszcze trochę się pomęczyć, by pokonać pandemię i korzystać z tej swobody spotkania się - mówił w programie "Newsroom" WP profesora Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej.
Wielkanoc 2021. Zeszłoroczne świętowanie pod znakiem zakazu przemieszczania się
Przypomnijmy, że zeszłoroczna Wielkanoc przebiegała w ścisłym reżimie sanitarnym. Do 19 kwietnia obowiązywał zakaz przemieszczania się, zatem śniadanie wielkanocne można było spędzać wyłącznie w ścisłym gronie rodzinnym. Rząd twierdził, że nie jest to zakaz wprost, ale jedynie apel o to, aby zatrzymać transmisję wirusa.
Przed świętami obowiązywały także godziny dla seniorów - od 10 do 12 zakupowe sprawunki mogły dokonywać osoby powyżej 65. roku życia. Poza tym w sklepie mogły przebywać równocześnie tylko dwa razy więcej klientów niż było kas.
Ze względów sanitarnych Episkopat Polski postanowił w 2020 roku, że w Wielką Sobotę w kościołach w całym kraju nie odbędzie się święcenie pokarmów. Dopiero od Wielkiej Niedzieli zluzowano część obostrzeń związanych z obrzędami - zamiast pięciu osób w nabożeństwie mogło wziąć udział 50 wiernych.