Wielka Brytania nie zaakceptuje wspólnej polityki imigracyjnej UE
Wielka Brytania nie zaakceptuje wspólnego
unijnego systemu polityki imigracyjnej i azylu, ale zrezygnuje z
narodowego weta, co oznacza, że decyzje w tych kwestiach nie będą
już wymagały jednomyślności wszystkich państw UE, tylko będą
zapadały większością głosów.
25.10.2004 | aktual.: 25.10.2004 12:03
Takie stanowisko - jak pisze brytyjska prasa - zaprezentuje minister David Blunkett podczas poniedziałkowego spotkania ministrów spraw wewnętrznych i sprawiedliwości 25 unijnych państw w Luksemburgu.
Wielka Brytania nie zgadza się na wspólny unijny system z obozami dla uchodźców, wizami i strażą graniczną. Brytyjskie MSW potwierdziło natomiast, że Blunkett zrezygnuje w poniedziałek z weta w sprawach polityki imigracyjnej i azylu, ponieważ w rozszerzonej do 25 państw Unii pomoże to w sprawniejszym podejmowaniu decyzji w kwestiach imigracyjnych.
Dziennik "The Times" zwraca uwagę, że sprawa ta jednak wywołuje spory, bo rezygnacja z weta oznacza, że Wielka Brytania może zostać przegłosowana w bardzo drażliwych politycznie kwestiach, jakimi są w tym kraju sprawy imigracyjne.
Rząd brytyjski nalegał, by Wielka Brytania zachowała prawo do niestosowania tych zasad i elementów polityki imigracyjnej, które jej nie odpowiadają.
Program rozwoju unijnej polityki imigracyjnej, który zaakceptować mają w poniedziałek ministrowie spraw wewnętrznych i sprawiedliwości Unii, ma na celu poprawienie zdolności UE do regulowania przepływów migracyjnych oraz kontroli jej granic.
Monika Kielesińska