ŚwiatWielka Brytania: emigranci wracają do korzeni

Wielka Brytania: emigranci wracają do korzeni

Pierwsze pokolenie emigrantów nie zawraca sobie tym głowy. Dopiero drugie i następne mają poważny problem. Z podwójną tożsamością, dwujęzycznością, nostalgią za nieznanym i właściwie obcym już krajem przodków. O tym pisze Joanna Czechowska, a śpiewa Katy Carr.

Wielka Brytania: emigranci wracają do korzeni
Źródło zdjęć: © WP.PL | R.Małolepszy

25.10.2012 | aktual.: 28.10.2012 09:28

Obie urodzone na Wyspach, z polsko-brytyjskich małżeństw, potomkinie polskich emigrantów z lat wojny. Obie również, choć całkowicie przypadkowo, zaprezentują niebawem swoje najnowsze projekty - Joanna książkę "Sweetest Enemy", a Katy płytę "Paszport".

"Najsłodszy wróg", to kontynuacja poprzedniej powieści Czechowskiej, dobrze przyjętej przez czytelników na Wyspach, "Goodbye Polsko". To obraz z życia trzech pokoleń polskich emigrantów w Wielkiej Brytanii, z ich codziennymi kłopotami, rozterkami i nie zawsze przydatną polskością. Najnowsza powieść ma, póki co, jedynie wersję anglojęzyczną. Jest ona również napisana w stylu angielskim, a więc bez zadęcia, uderzania w wysokie tony, idealizowania i lukrowania. Czytelnik znajdzie za to niemało humoru, czasem podszytego ironią oraz zdrowym dystansem do opisywanych spraw.

Kompleksy, konflikty i chichot historii

Po opublikowaniu pierwszej powieści otrzymałam bardzo wiele e-maili od czytelników, w tym od emigrantów drugiego pokolenia, takich jak ja. W ich listach często pojawiała się refleksja, że czytając moją powieść czuli się, jakby czytali o sobie. Doszłam do wniosku, że jestem gotowa do napisania powieści, która będzie sequelem "Goodbye Polsko", a jednocześnie kolejnym, moim osobistym pożegnaniem z krajem mojego pochodzenia - mówi Joanna Czechowska mówi.

"Sweetest Enemy" to studium wyobcowania i samotności, a także poczucia inności, jakie jest udziałem powojennych i współczesnych emigrantów. To prawdziwa, nostalgiczna opowieść o Polakach, naszych narodowych kompleksach i wynikających z nich wiecznych konfliktach, a przede wszystkim o tym, jak historia okrutnie determinuje nasze losy - dowiadujemy się z zapowiedzi prasowych.

Z Auschwitz bez "Paszportu"

Katy Carr jest dobrze znana w "polskim Londynie" nie tylko od strony wokalno - muzycznej. Piosenkarka i kompozytorka angażuje się chętnie w różne projekty społeczne, brała też udział w protestach przeciwko sprzedaży londyńskiego Ogniska Polskiego. Jej najnowszy, a czwarty w karierze, album nosi tytuł "Paszport". Premiera 11 listopada. Inspiracją do powstania płyty była historia Kazimierza Piechowskiego, który w czasie wojny dokonał brawurowej ucieczki z Auschwitz samochodem komendanta obozu. Katy jest zaprzyjaźniona z dziś 92-letnim bohaterem. Na jego temat zrealizowała także film dokumentalny.

Ucieczce Piechowskiego poświęciła pierwszy utwór na płycie - "Samochód komendanta". Cały krążek utrzymany jest w klimatach Indie folk, z niezwykle barwnym składem muzyków towarzyszących artystce. Także w utworach Katy wyraźnie przebijają się dylematy "emigranta z drugiego pokolenia". Te same, przed którymi staną za jakiś czas nasze dzieci, rodzące się dziś tysiącami na Wyspach. Chociażby z tej racji warto sięgnąć po "Sweetest Enemy" Czechowskiej i posłuchać "Paszportu" Carr.

Z Londynu dla polonia.wp.pl
Robert Małolepszy

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)