Większość Polaków jest przeciwna przejazdowi "Nocnych Wilków"

Na pytanie, czy polskie władze powinny pozwolić na przejazd "Nocnych Wilków" przez Polskę, 52 proc. badanych udzieliło odpowiedzi "zdecydowanie nie" (26 proc.) lub "raczej nie" (26 proc.), wynika z sondażu dla "Faktów" TVN.

Tylko 11 proc. ankietowanych było zdania, że na taki przejazd "zdecydowanie" powinna być zgoda, zaś 29 proc. odpowiedziało, że "raczej" powinna być zgoda. 8 proc. pytanych Polaków nie miało zdania na ten temat.

Rosyjska grupa motocyklowa "Nocne Wilki" chce przejechać trasę Moskwa-Berlin, aby uczcić 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Przejedzie z Moskwy przez Mińsk, Brześć, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium, Pragę, Torgau i Karlshorst do Berlina. 25 kwietnia grupa rusza z Rosji i dwa dni później ma przekroczyć polską granicę.

"Nocne Wilki" to najstarszy klub w Rosji - powstał jeszcze za czasów ZSRR, w 1989 r. Regularnie obchodzą Dzień Zwycięstwa 9 maja, poparł on także rosyjską aneksję Krymu. Motocykliści otwarcie wspierali wówczas "zielonych ludzików", którzy okupowali półwysep.

Władimir Putin wielokrotnie spotykał się z przedstawicielami "Nocnych Wilków". Ich lider Aleksander Załdostanow, pseudonim Chirurg, jest uznawany za przyjaciela prezydenta Rosji.

Na Facebooku Polacy, którzy nie zgadzają się na przejazd przyjaciół Putina przez Polskę, tworzą grupy koordynujące protest przeciwko "Nocnym wilkom". Jedną z nich jest: "Nie dla przejazdu bandytów z Rosji przez Polskę!!!!!!!!". Załdostanow zapowiedział, że klub nie zmieni trasy rajdu "Zwycięstwo. Moskwa - Berlin" ze względu na protest Polaków.