Wiejskie mleko chroni przed astmą i katarem siennym
Picie mleka "prosto od krowy" obniża ryzyko alergii i astmy u dzieci - zaobserwował międzynarodowy zespół naukowców. Jak wynika z artykułu na łamach pisma "Clinical and Experimental Allergy", bezpieczniej jest jednak podawać maluchom mleko przegotowane niż surowe.
11.05.2007 | aktual.: 11.05.2007 18:52
Do takich wniosków doszli naukowcy amerykańscy i europejscy, którzy przebadali niemal 15 tys. dzieci w wieku od 5 do 13 lat z 5 krajów europejskich (Austrii, Holandii, Niemiec, Szwajcarii i Szwecji).
Rodzice dzieci wypełniali ankiety na temat diety swoich pociech, m.in. zawartości w niej takich produktów, jak mleko, masło, jogurtu, jaj, owoców i warzyw oraz czy pochodziły one ze sklepu czy z bezpośrednio z gospodarstw rolnych.
Zebrano też informacje na temat wzrostu dzieci i ich masy ciała, czy były karmione piersią oraz czy kiedykolwiek występowały u nich lub w ich rodzinie objawy astmy bądź alergii.
Okazało się, że dzieci, które regularnie piły mleko niepasteryzowane, pochodzące bezpośrednio ze wsi, rzadziej cierpiały na katar sienny oraz astmę, niż ich rówieśnicy, którzy pili mleko kupowane w sklepie (czyli takie, które poddano procedurom niszczącym bakterie). Dotyczyło to wszystkich dzieci, bez względu na to, czy mieszkały na wsi, czy nie, przy czym najlepiej chronione przed tymi schorzeniami były dzieci, które piły wiejskie mleko od pierwszego roku życia. Żaden z mlecznych przetworów pochodzenia wiejskiego nie miał natomiast wpływu na ryzyko egzemy, czyli alergii skórnych.
Co ciekawe, mleko od krowy skutecznie zapobiegało astmie i alergiom niezależnie od tego, czy serwowano je dzieciom surowe, czy po przegotowaniu.
Autorzy pracy nie zalecają jednak podawania dzieciom surowego mleka, gdyż może ono zawierać bakterie wywołujące groźne dla zdrowia zatrucia - np. salmonellę czy enterotoksyczne szczepy Escherichia coli.
Na razie naukowcy nie wiedzą dokładnie, dlaczego niepasteryzowane mleko tak dobrze chroni przed alergiami. Podejrzewają jednak, że wynika to z różnic w ilościach i składzie bakterii, zarówno nieszkodliwych, jak i chorobotwórczych, między mlekiem od krowy i sprzedawanym w sklepie. Ostatnio coraz więcej badań sugeruje, że kontakt z różnorodną florą bakteryjną we wczesnym dzieciństwie, korzystnie wpływa na rozwój układu odporności i może obniżać przyszłe ryzyko alergii.