PolskaWiedza nauczyciela ważniejsza niż książki

Wiedza nauczyciela ważniejsza niż książki

Listy obowiązujących podręczników nie trzeba
zmieniać co roku. Dobry pedagog wpoi uczniom wiedzę bez narażania
ich rodziców na duże koszty - pisze "Życie Warszawy".

"Można bazować na jednym podręczniku przez wiele lat, ale urozmaicać lekcje nowymi elementami" - uważa Anna Imianowska, polonistka z XLII LO im. Marii Konopnickiej. "Ja często korzystam z materiałów dodatkowych, np. foliogramów, prezentacji tekstów literackich, których nie ma w podręcznikach".

Nauczycielka pracuje w szkole, która przyłącza się do akcji "Życia Warszawy" "Podręczniki na gwarancji". Jej celem jest namówienie jak największej liczby nauczycieli do niezmieniania co roku listy obowiązujących podręczników. W ten sposób starsi koledzy będą mogli oddawać książki młodszym.

"W naszej placówce wszystkie klasy mają autorskie programy nauczania" - mówi Ewa Wróbel, wicedyrektor XLII LO im. Konopnickiej. "Klasy o konkretnym profilu powstają co trzy lata. Mimo to uczniowie, którzy skończyli szkołę, mogą oddać podręczniki pierwszakom, bo są one wciąż aktualne - dodaje.

Uczniowie i tak więcej czerpią z nauczycielskich głów niż z książek. Takie sposoby nauczania są chwalone przez kuratorium.

"Nauczyciela nikt i nic nie zastąpi, nawet najlepszy podręcznik" - mówi Anna Zawisza, dyrektor departamentu kształcenia ogólnego i specjalnego w kuratorium. Podręcznik nie powinien wyręczać nauczyciela. Często zdarza się też tak, że książki są za grube. Te pięćset stron to za dużo, jak na pomoc dydaktyczną. Nauczyciel powinien być bardziej elastyczny i korzystać z pomocy naukowych - konkluduje "Życie Warszawy". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)