"Wiedomosti" o lustracji w Polsce
Dziennik "Wiedomosti" ocenia, że ruszająca w Polsce lustracja jest "politycznym narzędziem w rękach braci-bliźniaków (Lecha i Jarosława Kaczyńskich)". Zdaniem rosyjskiej gazety, "jest to bodaj jedyny sposób na utrzymanie napięcia w kraju i demonstrowanie czystości swoich
intencji".
"Wszak jeśli jesteś przeciwko lustracji, jak - na przykład - większość dziennikarzy lub cała 'Gazeta Wyborcza', to znaczy, że nie jesteś bez grzechu. Wszak jeśli nie masz nic do ukrycia, to nie możesz występować przeciwko procesowi samooczyszczenia narodu" - piszą "Wiedomosti".
"Na próżno liberalna prasa trąbi o tym, że lustracja jest antykonstytucyjna, bo łamie prawo do pracy; (...) Na próżno Krzysztof Piesiewicz, znany adwokat, scenarzysta i współautor (filmów) Krzysztofa Kieślowskiego snuje rozważania o tym, że lustracja zagraża wolności słowa, gdyż jest skierowana przeciwko prasie. Naród powinien znać swoich bohaterów" - dodaje dziennik.
Według "Wiedomosti", "lustrację trudno uznać za sposób na ugruntowanie tożsamości narodowej, gdyż proces dekomunizacji Polska - jak się wydaje - przeszła pomyślnie, wkraczając w tę fazę, w której liberalne i socjalistyczne rządy zmieniają się bez szczególnego dramatyzmu".
"Ale tak było do braci Kaczyńskich. Z ich przyjściem wszystko się zmieniło. Dzika mieszanka prawicowego i lewicowego konserwatyzmu, o której zbawiennym nadejściu tak marzy się w Rosji, postawiła kraj na głowie i każe mu stać w tej nienaturalnej pozie. I zamiast dalszej samoidentyfikacji Polska otrzymała rozłam w społeczeństwie" - twierdzi gazeta.
W opinii "Wiedomosti", "nie ulega wątpliwości, że lustracja w Rosji - na szczęście - jest niemożliwa". "Tak jak niemożliwy jest - na nieszczęście - proces narodowej pokuty" - zauważa dziennik.
Jerzy Malczyk