"Wiedomosti": manewry na zachodzie Rosji mają wywrzeć presję na Ukrainę
Trwające od piątku w zachodniej Rosji ćwiczenia wojskowe z użyciem broni precyzyjnej, w tym pocisków balistycznych krótkiego zasięgu Iskander-M i bombowców dalekiego zasięgu, mogą służyć wywarciu presji na Ukrainę - ocenia we wtorek dziennik "Wiedomosti".
Według cytowanego przez tę rosyjską gazetę analityka wojskowego, pułkownika Wiktora Murachowskiego "faktycznie rozgrywany jest scenariusz uderzenia precyzyjną bronią rakietową z terytorium Rosji w stacjonarne cele na terytorium sąsiedniego państwa".
"Wiedomosti" informują, że zdaniem innego rosyjskiego eksperta "taki scenariusz z wojskowego punktu widzenia jest bardziej preferowany niż ustanowienie strefy zakazu lotów dla lotnictwa ukraińskiego w strefie konfliktu w obwodzie donieckim i ługańskim".
Moskiewski dziennik zaznacza, że "do ustanowienia takiej strefy w ostatnich dniach nawoływali niektórzy rosyjscy politycy".
Anonimowy ekspert "Wiedomosti", tłumaczy, że "aby zapewnić skuteczność strefy zakazu lotów należy przeprowadzić operację zdławienia obrony przeciwlotniczej". Podkreślił on, że "właśnie tak postępowały siły zbrojne USA i krajów zachodnich w 2011 roku w Libii".
"Oprócz politycznych następstw takiej operacji, jeśli Rosja zdecyduje się ją przeprowadzić, istnieją też poważne wątpliwości, czy rosyjskie Siły Powietrzne mają wystarczające doświadczenie, aby zagwarantować niezbędny efekt" - przytacza gazeta opinię swojego eksperta.
"Wiedomosti" przekazują, że oprócz rakiet Iskander-M, które na co dzień stacjonują pod Ługą koło Petersburga, w trwających ćwiczeniach użyte zostaną pociski manewrujące odpalane z powietrza. Wyniki strzelania rakietowego będą weryfikowane przy użyciu dronów. Wykorzystywane będą też środki rozpoznania i walki radioelektronicznej.
Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej zakomunikowało w poniedziałek, że na terytorium Zachodniego Okręgu Wojskowego trwają ćwiczenia z wykorzystaniem broni precyzyjnej, w tym pocisków balistycznych krótkiego zasięgu Iskander-M i bombowców dalekiego zasięgu.
Resort obrony Rosji przekazał, że manewry rozpoczęły się w piątek, 27 maja, i potrwają do czwartku, 5 czerwca. Ministerstwo Obrony FR nie sprecyzowało, w którym konkretnie regionie odbywają się te "taktyczne ćwiczenia".
Według "Wiedomosti", by dotrzeć na miejsce manewrów Iskandery spod Ługi musiały przebyć - drogą lotniczą i o własnym chodzie - odległość 2 tys. km.
Zachodni Okręg Wojskowy został utworzony we wrześniu 2010 roku w wyniku połączenie Leningradzkiego i Moskiewskiego Okręgu Wojskowego. W jego skład wchodzą też floty - Północna i Bałtycka. Jego częścią jest graniczący z Polską i Litwą obwód kaliningradzki.
Resort obrony Rosji podał, że podczas manewrów "ćwiczone będzie rażenia bronią precyzyjną z ziemi i powietrza krytycznie ważnych obiektów umownego przeciwnika".
Iskandery to lądowe pociski balistyczne na mobilnej platformie samochodowej. W wersji dla armii rosyjskiej mają zasięg 380-500 km. Mogą też przenosić ładunki nuklearne.
Dywizjon takich rakiet liczy co najmniej trzy wyrzutnie. W jego skład wchodzą też pojazdy dowodzenia i obsługi technicznej rakiet oraz wyrzutni, samobieżna stacja diagnostyczno-remontowa dla środków łączności i automatyzacji dowodzenia, jak również pojazd socjalny dla załogi.