Więcej podwyżek podatków niż cięć wydatków
Likwidacja wspólnego opodatkowania małżonków i osób samotnie wychowujących dzieci oraz podniesienie maksymalnej składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe - to niektóre pomysły rządowe na poprawienie sytuacji budżetu w przyszłym roku - pisze w "Rzeczpospolitej" Grażyna J. Leśniak.
Rozważane kroki mają przynieść budżetowi około 6,7 mld zł dodatkowego dochodu.
"Rzeczpospolita" dotarła do rządowego materiału, który wczoraj był dyskutowany na posiedzeniu Komisji Trójstronnej. W dokumencie zaprezentowano listę 11 rozwiązań, często niepopularnych społecznie, które mają poprawić sytuacje budżetu.
Na dwóch pierwszych miejscach tego wykazu umieszczono zyski, jakie budżet może mieć dzięki likwidacji wspólnego opodatkowania małżonków i osób samotnie wychowujących dzieci. W sumie oszczędności mają sięgnąć 3,4 mld zł, z czego 1,3 mld zł powędruje do samorządów.
Wśród rozważanych rozwiązań jest też podwyższenie maksymalnych rocznych składek emerytalno-rentowych do 35-krotnosci przeciętnego wynagrodzenia (dziś jest to 30-krotność), zlikwidowanie dotacji budżetowej na PFRON na dofinansowanie wynagrodzeń osób niepełnosprawnych oraz zawieszenie (od października 2004 roku) trzeciego etapu podwyżek wynagrodzeń dla pracowników szkolnictwa wyższego. Tylko ten ostatni krok ma zapewnić budżetowi około 0,35 mld zł w 2004 r. i dalsze 1,2 mld zł w 2005 roku - podaje "Rzeczpospolita".