Więcej ofiar nalotu na wesele
Podczas poniedziałkowych (1 lipca) nalotów na wioski środkowoafgańskiej prowincji Uruzgan zginęło 48 cywilów, a 117 zostało rannych - poinformował minister spraw zagranicznych Afganistanu Abdullah Abdullah. Wcześniej strona afgańska informowała o 46 ofiarach, w tym ponad 20 uczestnikach przyjęcia weselnego.
Podczas wspólnej konferencji prasowej w Kabulu z generałem amerykańskim Danem McNeilem, minister Abdullah zapewnił jednocześnie, że incydent nie będzie miał destruktywnego wpływu na dalszą dobrą współpracę strony afgańskiej i sił amerykańskich.
Generał Dan McNeil powiedział, że według wstępnych wyników śledztwa w tej sprawie, amerykańskie samoloty zostały ostrzelane z ziemi zanim przeprowadziły tragiczny w skutkach nalot na wioskę w górzystym regionie Uruzgan.
Wrogi ostrzał miał pochodzić z rodzinnych stron byłego przywódcy talibów, mułły Mohammada Omara.
Natomiast mieszkańcy afgańskich wiosek utrzymują, że były to strzały na wiwat, tradycyjnie oddawane przez Pasztunów podczas przyjęć weselnych.
McNeil dodał podczas konferencji, że dalsze dochodzenie w tej sprawie ma ustalić dokładne przyczyny całego zdarzenia, jak również okreslić środki, jakie nalezy podjąć, by uniknąć tego typu sytuacji w przyszłości. Amerykański generał zadeklarował również gotowość Amerykanów do pomocy osobom poszkodowanym.
Na miejscu wciąż pracuje afgańsko-amerykańska komisja, która bada, jak doszło do omyłkowego bombardowania 1 lipca. Wyniki śledztwa mają zostać ogłoszone za kilka tygodni.(mp)