Więcej filmów przez Internet
Takie filmy jak "Shrek 2" już się pojawiły w Internecie Jedna czwarta ludzi korzystających z Internetu skopiowała nielegalnie z sieci co najmniej jeden film, a problem ten staje się coraz powszechniejszy - twierdzą przedstawiciele amerykańskiego przemysłu filmowego - podaje BBC.
12.07.2004 | aktual.: 12.07.2004 12:55
Amerykańskie stowarzyszenie filmowców (MPAA) opublikowało sondaż, z którego wynika, że piractwo filmowe jest najbardziej powszechne w Korei Południowej, gdzie tzw. Internet szerokopasmowy (szybkie łącze) jest bardzo powszechny. Studia filmowe twierdzą, że piractwo w Internecie przynosi wielomiliardowe straty.
W sondażu wzięło udział 3600 użytkowników Internetu z całego świata. Jedna czwarta z nich przyznała się do ściągnięcia z sieci co najmniej jednego filmu.
W przypadku Korei Południowej 60% respondentów przyznało się do nielegalnego kopiowania filmów z Internetu. Był to największy odsetek z wszystkich państw, które brano pod uwagę.
Co jednak bardziej zaniepokoi producentów filmowy to fakt, że wielu respondentów stwierdziło, że rzadziej chodzi do kina i rzadzej kupuje filmy na DVD.
Liczba osób kopiujących filmy z Internetu najprawdopodobniej będzie rosła, jako że przybywa na świecie użytkowników Internetu szerokopasmowego. Sondaż MPAA pokazuje bowiem, że internauci kopiowaliby więcej filmów, gdyby proces ten był szybszy.
Walka z piractwem może się okazać trudna także dlatego, że jedna piąta respondentów stwierdziła, że nie ma żadnych wyrzutów sumienia w związku z nielegalnym kopiowaniem filmów. Większość stwierdziła, że ściągnięcie filmu z Internetu nie jest zbrodnią, gdy został on już wydany na DVD czy na wideo.
Zobacz także:
BBC - Więcej filmów przez Internet