Trwa ładowanie...
d49sd80
02-02-2008 09:15

Więcej celników i mniejsze kolejki na granicy

Stabilizuje się sytuacja na przejściach granicznych w woj. lubelskim i na Podkarpaciu. Pracuje tam więcej celników, a kolejki są już znacznie mniejsze. Kolejki, które się obecnie tworzą, są - jak podkreślają celnicy - typowe dla weekendów.

d49sd80
d49sd80

Podlaskie

Izba Celna w Białymstoku ocenia, że notowane na przejściach granicznych z Białorusią w województwie podlaskim kolejki ciężarówek są normalną sytuacją pod koniec każdego tygodnia.

W Bobrownikach na wyjazd z Polski oczekiwało w sobotę przed południem w kolejce ok. 200, w Kuźnicy ok. 150 ciężarówek. Na dzienną zmianę przyszło po 90% zwykłej obsady celników - poinformował Maciej Czarnecki z białostockiej Izby.

Na wjazd do Polski nie ma kolejek. Celnicy zaznaczają, że to sytuacja typowa dla dni weekendowych, bo wielu kierowców jadących na Wschód właśnie wtedy przekracza granicę, by tuż po weekendzie dojechać do Rosji, gdzie kieruje się większość transportów.

Na nocnej zmianie w Bobrownikach i Kuźnicy podlascy celnicy odprawili po ok. dwustu ciężarówek.

d49sd80

Lubelskie

W kolejce do przejścia w Koroszczynie rano stało ok. 30 tirów. Na przejściu pracuje 20 celników. W nocy odprawiono tu 271 ciężarówek wyjeżdżających z Polski i prawie 100 wjeżdżających do naszego kraju.

Dłuższe kolejki tirów stoją do przejść z Ukrainą. Przed Dorohuskiem w 9-kilometrowej kolejce czeka ok. 400 ciężarówek, na ich odprawienie potrzeba ok. 18 godzin. Na przejściu pracuje 29 celników, w tym kilku oddelegowanych z innych Izb Celnych w kraju.

W nocy odprawiono tutaj ponad 340 tirów wyjeżdżających na Ukrainę oraz blisko 200 wjeżdżających do Polski.

Na odprawę w Hrebennem czekało w sobotę rano ok. 170 ciężarówek. Czas oczekiwania szacowany jest tu na około dobę. Na przejściu pracuje 16 celników. W nocy wyjechało przez to przejście na Ukrainę 114 tirów, do Polski wjechało blisko 100.

d49sd80

Jak zaznaczyła rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Marzena Siemieniuk, na przejściach granicznych na Lubelszczyźnie celnicy pracują w obsadach takich jak zazwyczaj. Do pełnej obsady przejść brakuje etatów - powiedziała.

Dodała, że już od dawna kolejki tirów do przejść na wschodniej granicy - zwłaszcza w Dorohusku - tworzą się co jakiś czas, najczęściej w weekendy. Ruch się systematycznie nasila, przejścia mają określoną przepustowość i na dodatek brakuje celników - zaznaczyła Siemieniuk.

Podkarpackie

Na przejściu granicznym z Ukrainą w Korczowej (Podkarpackie) rano na wyjazd z Polski czekało ok. 350 tirów, a na wjazd do naszego kraju 120 samochodów.

d49sd80

Na wjazd do Polski na tym przejściu czeka się 20 godzin, a na wyjazd - 30 - powiedziała rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, kapitan Elżbieta Pikor.

Z kolei w Medyce samochody przyjeżdżające do Polski odprawiane są na bieżąco. Natomiast w kolejce czekającej na wyjazd na Ukrainę czeka 50 tirów, czas oczekiwania wynosi ok. 5 godzin.

W sobotę rano na dzienną zmianę w Korczowej stawiło się w 29 celników, w tym ośmiu z uprawnieniami do odprawy tirów, w Medyce - 23, z których dziewięciu odprawia tiry. Spoza naszej izby celnej w Korczowej pracuje dziewięciu celników, a w Medyce ośmiu - powiedziała rzeczniczka Izby Celnej w Przemyślu Małgorzata Eisenberger-Blacharska.

d49sd80
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d49sd80
Więcej tematów