Trwa ładowanie...
09-06-2004 14:25

Wiec Wolności nie będzie wrogi i agresywny

Wiec Wolności, planowany na piątek 11 czerwca na stołecznym Placu Bankowym przez środowiska gejów i lesbijek, nie będzie wiecem wrogim ani agresywnym - oznajmił Szymon Niemiec z Międzynarodowego Stowarzyszenia Gejów i Lesbijek. Jego zdaniem, w wiecu weźmie udział minimum 2 tys. osób.

Wiec Wolności nie będzie wrogi i agresywnyŹródło: PAP, fot: Piotr Rybarczyk
d1lbvkn
d1lbvkn

Niemiec przypomniał, że prezydent Warszawy Lech Kaczyński trzykrotnie odmówił zorganizowania Parady Równości, która miała 11 czerwca przejść ulicami stolicy. "Doszliśmy do wniosku, że nie można prawa bronić bezprawiem, dlatego, mimo wcześniejszych zapowiedzi, nie zorganizujemy nielegalnej demonstracji, a będziemy uczestniczyć w Wiecu Wolności" - wyjaśnił.

Wiec Wolności organizowany jest przez Grupę Środowisk Humanistycznych. Na zaproszeniach, rozdanych w środę dziennikarzom, napisano m.in.: "Wielka promocja homoseksualizmu! Najnowsze badania dowodzą, że z heteroseksualizmu można się wyleczyć! Piątek, 11.06, Plac Bankowy, godz. 13.00. Przyjdź i przekonaj się sam/a!". Jako zapraszających wymieniono m.in.: "LPR - Lesbijskie Patrole Rowerowe, PiS - Pedalska Inicjatywa Stołeczna, PO - Porozumienie Odmieńców, SLD - Sojusz Lesbijek Dziewic (...)".

"Uczestnicząc w wiecu chcemy pokazać, że idea tolerancji, idea wolności i demokracji jest dla każdego obywatela sprawą najważniejszą, że jeżeli zaczniemy łamać prawa człowieka do wyrażania własnych poglądów, to stąd jest już tylko krok do Berlina lat trzydziestych i powtórzenia Oświęcimia. Nie możemy na to pozwolić, dlatego też zrobimy wszystko, żeby bronić demokracji w Polsce" - mówił Niemiec.

Środowiska gejów i lesbijek zaapelowały do wszystkich, którzy chcą wziąć udział w wiecu, aby przyszli w ciemnych strojach, a "szczególnie odważne osoby mogą założyć także opaski z różowym trójkątem". "Różowy trójkąt to symbol hańby; tak były znakowana osoby homoseksualne w obozach zagłady. Chcemy przez to pokazać, że teraz tak samo zachowują się władze Warszawy" - wyjaśnił Niemiec.

d1lbvkn

Według niego, środowiska te nie wykluczają wystąpienia na drogę prawną w sprawie negatywnej decyzji władz miasta dotyczącej Parady Równości. "W tej chwili trwają konsultacje w gronie prawników (...). Prawdopodobnie odwołamy się bezpośrednio do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu skarżąc Polskę za to, że przygotowała 'bubel prawny' w postaci ustawy o zgromadzeniach. Ta ustawa nie zapewnia skutecznego środka odwoławczego od negatywnej decyzji" - powiedział Niemiec.

Zaznaczył, że on sam, jako osoba prywatna, "prawdopodobnie skieruje wniosek do prokuratury o ściganie pana Kaczyńskiego za zniesławienie i pomówienie dotyczące tego, że jakoby środowisko homoseksualne, a zarazem organizatorzy Parady Równości, byli osobami agresywnymi i rzucili w niego tortem, co nie jest prawdą, a ewidentnym pomówieniem i namawianiem do nienawiści".

Obecna na konferencji Agnieszka Graff, przedstawicielka środowisk feministycznych, powiedziała, że decyzja prezydenta Warszawy jest naruszeniem prawa demokracji. "To już było. Było już w Polsce, że smutni panowie w garniturach mówili nam, jak mamy myśleć. To wszystko już było, panie Kaczyński, i tak się składa, że kiedy tak było, to się to panu specjalnie nie podobało" - mówiła Graff.

Na zakończenie konferencji jej organizatorzy częstowali tortem, na którym z kolorowych ozdób ułożono "kaczkę".

d1lbvkn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lbvkn
Więcej tematów