ŚwiatWiec w obronie Paksasa

Wiec w obronie Paksasa


Ponad pięć tysięcy osób przybyło z całej Litwy na Plac Niepodległości w Wilnie, by wyrazić poparcie dla prezydenta Rolandasa Paksasa, którego otoczenie i on sam są podejrzewani o utrzymywanie kontaktów z międzynarodowym światem przestępczym. Wśród wiecujących byli też Polacy z biało-czerwoną flagą.

Wiec w obronie Paksasa
Źródło zdjęć: © AFP

"Jesteśmy z Paksasem", "Szanujemy Paksasa", "Sejmie, precz!", "Zwyciężymy" - skandowali zebrani.

"Przybyliśmy tutaj, gdyż dłużej nie możemy milczeć. Powinniśmy obronić naszego prezydenta. Politycy żądają jego rezygnacji, obawiają się bowiem, że podczas procesu impeachmentu zostaną ujawnione wszystkie ich przestępstwa" - mówił przewodniczący proprezydenckiej partii liberalno-demokratycznej Valentinas Mazuronis.

Mazuronis wyraził przekonanie, że "prezydent jest atakowany, gdyż zaczął realizować obietnice wyborcze - wprowadzenia porządku w kraju, a to się nie podoba elitom politycznym".

Zebrani wyrazili dezaprobatę dla wniosków parlamentarnej komisji śledczej, która orzekła, że prezydent był i jest narażony na wpływy, które zagrażają bezpieczeństwu kraju.

Przewodnicząca związku zawodowego "Solidarumas" (Solidarność) Aldona Balsiene, przypominając, że tysiące osób w kraju nie mają co jeść, nie mają pracy, wezwała Sejm i premiera do zwrócenia się w stronę narodu.

Na wiecu przemawiał również przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, poseł Waldemar Tomaszewski. Zwracając się do zebranych po polsku podziękował im za determinację w obronie prezydenta. Akcentował, że Paksas broni interesów ludzi, również mieszkańców Wileńszczyzny, opowiada się m.in. za zwrotem ziemi.

"My, społeczność katolicka, zawsze stajemy w obronie człowieka uciskanego i krzywdzonego" - powiedział Tomaszewski.

Sobotni wiec w Wilnie był trzecim od czasu ujawnienia skandalu wokół Urzędu Prezydenckiego. Dwa poprzednie, które również zgromadziły tysiące osób, były wymierzone przeciwko prezydentowi.

Pod koniec października litewskie służby bezpieczeństwa poinformowały o możliwych kontaktach otoczenia prezydenta, a być może i samego prezydenta, z międzynarodowymi organizacjami przestępczymi. Po ogłoszeniu nieprzychylnych dla Paksasa wniosków parlamentarnej komisji śledczej, która badała sprawę, w Sejmie rozpoczęto przygotowania do odsunięcia prezydenta od władzy. W najbliższym tygodniu zostanie powołana komisja do zbadania zasadności stawianych mu zarzutów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)