"Widzę potrzebę przesłuchania Putina ws. katastrofy"
Jeżeli materiały uzyskiwane ze strony rosyjskiej nie dadzą odpowiedzi na pytania dotyczące kwestii rozdziału wizyt w Katyniu czy też zmiany nastawienia Rosjan do samej wizyty prezydenta Kaczyńskiego, pojawi się konieczność przesłuchania Putina i Ławrowa - powiedział w w audycji "Kontrwywiad" w radiu RMF FM Bartosz Kownacki, pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.
15.10.2010 | aktual.: 15.10.2010 10:07
Kownacki podkreślił nie wyklucza przesłuchania obecnego premiera Rosji, tak samo jak nie wyklucza przesłuchania ministra Sikorskiego i ministra Arabskiego. - To są jakby naturalne czynności, które powinny być wykonane w śledztwie i jeżeli zajdzie taka potrzeba, nie doszukiwałbym się w tym jakiejkolwiek sensacji - oświadczył.
Pełnomocnik rodzin zauważył, że przy skromnym - według niego - materiale dowodowym, budowanie jakiejkolwiek hipotezy, czy to był zamach, błąd pilotów, błąd obsługi naziemnej, niesprawność samolotu, jest przedwczesne. - Nie mamy tak naprawdę prawidłowych stenogramów z rozmów w kokpicie, nie mamy zapisów parametrów lotu, nie mamy analizy wraku, nie mamy analizy działania silników samolotu, szeregu innych dowodów, które dopiero pozwolą zbudować jakiś rzeczywisty obraz przyczyn.
Kownacki zaznaczył również, że że przez sześć miesięcy, część rodzin, która nie była w Moskwie, nie wiedzą kogo pochowały, dlatego pojawiają się myśli o ekshumacji. - Brakuje im chociażby zdjęć z protokołów zamykania trumien, a obiecywano, że to będzie udokumentowane w taki sposób, że one będą miały pewność, że do Polski przywieziono ich bliskich i, że oni ich pochowali. To trzeba zrozumieć, takie zwykłe ludzkie oczekiwanie na pewność, że to są moi bliscy - powiedział.
Kownacki zapowiedział, że jeżeli nie będzie protokołów z sekcji, z oględzin i protokołów z zamknięcia trumien, co jest w gestii polskiej ambasady czy polskiego konsulatu, "to na pewnym etapie być może nawet prokuratura z urzędu będzie zobowiązana podjąć te czynności".
