Wiceszefowa Samoobrony: Putra jest niewiarygodny
Wicemarszałek Senatu, szef struktur PiS na Podlasiu Krzysztof Putra jest niewiarygodny i stracił honor - w ten sposób wiceszefowa Samoobrony Genowefa Wiśniowska oceniła powstanie w sejmiku woj. podlaskiego koalicji PiS-PSL. Poza koalicją znalazła się tam Samoobrona, która w wyborach startowała z PiS w jednym bloku wyborczym.
01.06.2007 | aktual.: 01.06.2007 19:56
We wtorek - głosami radnych PiS i PSL - Dariusz Piontkowski (PiS), został wybrany na marszałka województwa podlaskiego. Także pozostałe stanowiska w zarządzie województwa podzieliły między siebie PiS i PSL, które utworzyły sejmikową koalicję. W wybranym 30-osobowym sejmiku województwa podlaskiego PiS ma 12 mandatów, PO - 7, PSL - 5, a Lewica i Demokraci oraz Samoobrona - po 3 mandaty.
Wiśniowska powiedziała, że jest bardzo zbulwersowana zachowaniem PiS. Samoobrona była naturalnym koalicjantem PiS, podpisaliśmy umowę koalicyjną na szczeblu regionalnym, szliśmy razem w bloku. Ale PiS niestety nie był solidarny, zachował się bardzo nieelegancko - oceniła.
Według niej, PiS musi z szacunkiem traktować Samoobronę, a tak nie jest. To jest nie do przyjęcia, to jakiś spisek - stwierdziła Wiśniowska.
Wcześniej szef Samoobrony wicepremier Andrzej Lepper - oceniając powstanie koalicji na Podlasiu - mówił, że PiS niepoważnie traktuje koalicję z Samoobroną. Poinformował, że będzie chciał w tej sprawie porozmawiać z premierem Jarosławem Kaczyńskim. Jak się mamy szanować, to tak dalej być nie może - podkreślił.
W środę m.in. w tej sprawie Lepper rozmawiał z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim.