Wiceprezydent USA krytykowany za strój w Auschwitz
"Washington Post" skrytykował wiceprezydenta USA Richarda Cheneya za jego strój podczas uroczystości 60. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, które odbyły się w czwartek.
28.01.2005 | aktual.: 28.01.2005 21:54
Cheney miał na sobie zimowy strój sportowy - ciepłą kurtkę z futrzanym kapturem, wełnianą czapkę narciarską i buty do górskich wędrówek. Kontrastował on z bardziej formalnymi ubraniami innych polityków uczestniczących w ceremonii, którzy nosili czarne płaszcze i kapelusze.
"Niektórzy mogą argumentować, że Cheney był jedynym na ceremonii, który ubrał się mądrze na zimną i śnieżną pogodę. Czasami jednak z szacunku dla wydarzenia, w którym bierze się udział, trzeba znieść trochę niewygody" - pisze dziennik w dziale "Style".
"W czasie swego zaprzysiężenia wiceprezydent potraktował tę ceremonię z należnym jej szacunkiem - także wyrażonym odpowiednim strojem. Czy ośmieliłby się składać przysięgę w czapce narciarskiej? Ludzie słusznie uznaliby to za obrazę urzędu, dnia inauguracji i kraju" - czytamy w "Washington Post".
Tomasz Zalewski