Wicepremier przestrzega: nie dajcie się bałamucić
W tej chwili robimy koalicję z wyborcami - powiedział wicepremier Waldemar Pawlak. Lider ludowców unikał odpowiedzi na pytania dziennikarzy o możliwe koalicje parlamentarne z udziałem PSL i podkreślał, że jego partia daje "więcej rozwoju i więcej spokoju". Pawlak sceptycznie odniósł się też do ogłaszanych wyników sondaży przedwyborczych. - Nie dajcie się bałamucić, bo głos oddany w wolnych wyborach decyduje o tym, jaka będzie przyszłość - powiedział.
03.10.2011 | aktual.: 03.10.2011 16:16
- W tym tygodniu organizujemy pięć tysięcy spotkań, każdy z kandydatów będzie w innym miejscu, na innym spotkaniu, to jest nasza koalicja na te pięć dni przed wyborami - podkreślił Pawlak w Krakowie.
Jak dodał, nie ma powodu w tej chwili dyskutować o koalicjach, bo określą je wyborcy poprzez głosowanie. - Życzę, aby wyborcy określili takie ramy i możliwości, by możliwa była koalicja, która będzie dawała bezpieczeństwo, stabilność i pewność. PSL to jest dobre rozwiązanie na trudne czasy - dodał szef PSL.
Pawlak sceptycznie odniósł się do ogłaszanych wyników sondaży przedwyborczych. - Chwała Bogu, to państwo macie głos, a nie sondaże (). Nie dajcie się bałamucić, bo głos oddany w wolnych wyborach decyduje o tym, jaka będzie przyszłość. Nie zawierzajcie przyszłości w niepewne ręce, a tym bardziej takie, które niosą w sobie różne złe doświadczenia z dotychczasowych działań - apelował.
Pawlak mówiąc o szansach PSL, którego listy mają nr 5, powiedział, że październik 2011 roku jest miesiącem wyjątkowym, gdzie przypada pięć sobót, pięć niedziel i pięć poniedziałków. - Taka sytuacja zdarza się raz na 823 lata i to jest bardzo dobry znak dla PSL. Zachęcam do głosowania na listę nr 5, bo to jest rozwiązanie, które będzie dawało więcej rozwoju i więcej spokoju - podkreślił.