Wicepremier Lepper zaczyna urzędowanie
Wicepremier Andrzej Lepper uważa, że Samoobrona będzie miała w obecnym rządzie kilkunastu wiceministrów. Zaznaczył, że już wystąpił do premiera o powołanie na sekretrza stanu w ministerstwie rolnictwa Marka Zagórskiego.
Zdaniem Andrzeja Leppera, ważne jest, by Samoobrona miała podsekretarzy stanu w którymś z resortów siłowych. Wyjaśnił, że intereusją go, między innymi, MSWiA i resort sprawiedliwości. Wicepremier dodał, że jeśli ministerstwa te pozostaną w rękach jednej partii, to będzie to świadczyć o wzajmenym braku zaufania między koalicjantami.
Pierwszy dzień urzędowania nowy minister rolnictwa rozpoczął od spotkań z pracownikami resortu. Andrzej Lepper nie ma jednak wątpliwości, że niebawem czekają go dużo trudniejsze zadania, na przykład protesty plantatorów owoców miękkich niezadowolonych z cen skupu. Dodał, że trzeba podjąć takie kroki, by te protesty były jak najmniej dotkiwe zarówno dla resortu, jak i samych palntatorów. Minister Lepper dodał, że jeszcze w tym tygodniu będzie o tym rozmawiał ze związkowcami.
Wicepremier Lepper zapewnił, że nie będzie walczył o renegocjację Traktatu Akcesyjnego mimo, że zapowiadał to w kampanii wyborczej. Podkreślił, że używał słowa "renegocjacja", bo dobrze ono brzmiało w naszym kraju. Przeciwnie jest w Burkseli. Zdaniem szefa resortu rolnictwa, ważne jest jednak dokonanie pewnych korekt w przyznanych Polsce limitach produkcyjnych - na przykład kwoty mlecznej.
Lider Samoobrony nie wykluczył, że konkurs na prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa może zostać unieważniony. Andrzej Lepper nie obstaje już przy obsadzeniu na stanowisku prezesa Jerzego Mielewskiego, który w latach 1978-81 był funkcjonariuszem Służby Bezpieczeństwa.