Wiatr: bez emocji popularyzować integrację z UE
Sławomir Wiatr (PAP/Tomasz Gzell )
Opozycja antyunijna opiera swoją kampanię przeciwko integracji z Unią Europejską na emocjach; rządowa kampania za integracją opiera się na informowaniu i popularyzacji Unii - ocenił Sławomir Wiatr, pełnomocnik rządu ds. informacji europejskiej.
20.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Różnica polega na tym, że my kładziemy akcent na informację i popularyzację, w znacznie mniejszym stopniu kładąc akcent na emocje. To, co proponuje opozycja antyunijna, to są emocje. Nie wiem, czy na półtora roku przed referendum hajcowanie emocji to jest najlepsza rzecz. Ja, gdybym kreował tamtą kampanię, bym tego nie proponował - powiedział w poniedziałek w Katowicach Sławomir Wiatr.
Odniósł się w ten sposób do zapowiedzianych na poniedziałek przez Ligę Polskich Rodzin manifestacji w większości miast wojewódzkich. Jak powiedział w niedzielę wiceszef klubu Ligi Roman Giertych, będą to marsze przeciwko biedzie i bezrobociu, które wynikają z obecnych relacji Polski z Unią - realizacji umowy stowarzyszeniowej i konieczności dostosowania się do unijnych standardów.
Zniechęcać ludzi do protestowania nie jest moim zadaniem - skomentował antyunijne marsze minister Wiatr. Według niego, integracja Polski z UE nigdy nie uzyska akceptacji wszystkich.
Poniedziałkowe marsze przeciwko biedzie i bezrobociu są częścią kampanii wiceszefa klubu Ligi Poslkich Rodzin Romana Giertycha przeciwko wejściu Polski do Unii. Jego zdaniem, już układ stowarzyszeniowy kosztuje nas rocznie 9 mld dolarów i utratę półtora miliona miejsc pracy na rzecz Unii, a integracja Polski z Piętnastką przyniesie o wiele większe straty.(miz)