Wiatr 100 km/h, a to dopiero początek wichur. "Maszynka ruszyła, Atlantyk jest za ciepły"

Dzisiejsza wichura i porywy wiatru do 100 km/h, to dopiero początek sezonu na jesienne sztormy w Polsce. - Sezon na wichury będzie trwał, dopóki północna część Atlantyku nie schłodzi się, czyli całą późną jesień i część zimy - przewiduje synoptyk Maciej Ostrowski.

Przez wielką różnicę ciśnień mamy wichury. To początek sezonu
Źródło zdjęć: © pivotalweather.com | WP
Tomasz Molga

Cząstki powietrza znad Alaski po 7 dobach "podróży" dotarły dziś nad Warszawę. To efekt powietrznego prądu strumieniowego, który jest nad Polską. Powyżej 9 kilometrów nad ziemią wiatr wieje z prędkością 290 km/h. Na szczęście tuż nad ziemią ruch powietrza zwolnił do 100 km/h. W czwartek już tylko pogłaszcze nas porywami do 85 km/h na zachodzie wybrzeża, a do 70 km/h w głębi kraju.

- To początek sezonu na jesienne wichury - mówi Maciej Ostrowski, synoptyk i autor komentarzy do prognoz pogody serwisu Meteo.pl (ICM UW). Według niego ta jesień przyniesie nad Polskę wiele podobnych sztormów. Wszystko przez ciepły Atlantyk. W okolicach kanału La Manche temperatura wody wynosi 15 stopni. Bardzo ciepłe wody są na pełnym Atlantyku, na szerokości 45 stopni mają temperaturę powyżej 20 stopni.

- Jednocześnie Arktyka już staje się chłodniejsza, tam trwa zima polarna. Ten kontrast temperatury to maszynka, dzięki której powstają wichury przetaczające się nad Polską - dodaje.

Mechanizm sztormowej jesieni

Ciepła woda paruje z oceanu odbierając ciepło, następnie w innym miejscu, na froncie polarnym dalej na północ i wschód na przykład dochodzi do kondensacji i powstania chmur w atmosferze. To zaś powoduje oddanie energii. Wydziela się ciepło i napędza się ruch wirowy - tłumaczy w rozmowie z WP ekspert. - Ten mechanizm działa przez całą jesień i w ciepłych, "odwilżowych" fazach zimy. Dopóki wody oceanu wystarczająco nie wychłodzą się, to przeważać będzie cyrkulacja zachodnia, w której wędrują na wschód kolejne głębokie niże, a te przynoszą nad Polskę uderzenia wichur - tłumaczy Ostrowski.

Czy jesiennych sztormów mamy więcej niż w poprzednich latach? - Ależ skąd, są tylko lata, w których Atlantyk jest ciepły i powstaje więcej wichur. Jednocześnie zdarza się, że jest chłodniejszy, a wówczas jesień w Polsce staje się łagodniejsza - odpowiada Maciej Ostrowski. Zżyma się na medialne historie, jak to chłop, któremu zerwało dach ze stodoły mówi do kamery "40 lat tu mieszkam i takiej wichury nigdy nie było".

To jest zupełnie inne zjawisko, związane z chmurami burzowymi, występujące późną wiosną i gorącym latem, a miejsca takich szkwałów są przypadkowe. Wichury (sztormy) na niżach zajmują rozległy obszar rzędu średniego kraju czy części małego morza, trwają kilkanaście godzin, na polskim wybrzeżu powodują cofkę w ujściowym odcinku rzek Pomorza, a szczególnie Wisły, co niekiedy zatapiało depresyjne Żuławy.

- Mamy zmienną pogodę i tyle. Znalazłem historyczną relację, jak w Polsce wichura uniosła w powietrze dach hangaru, niszcząc przy tym ze 12 szybowców. Dziś to byłby główny news w wiadomościach - mówi dalej. Podkreśla, że opinia wynika z jego ponad 45-letniego doświadczenia w służbie meteo, w tym 20-letniego pisania komentarzy do prognoz pogody. Razem ze współpracownikami napisali już ponad 7 tys. tekstów w serwisie Meteo.pl Wcześniej służył w lotnictwie wojskowym, ostatnio jako kierownik Centralnego Biura Meteo.

Do dziś nie zmieniła się fizyka atmosfery. Zmieniły się jedynie narzędzia. - Kiedyś jak jechałem na zabezpieczenie zawodów szybowcowych do Leszna, to dowódca udostępniał polową stację meteo na samochodzie ciężarowym z przyczepą, w niej dalekopisy, odbiorniki radiowe i urządzenia do rysowania map. To było całe obozowisko, na którym uwijało się pięciu żołnierzy. Dziś to samo zrobiłbym mając tablet i odpowiednie linki - opowiada Ostrowski.

Jak działa ICM Meteo. Pogodę liczy komputer, człowiek tylko komentuje

Najlepsza i najbardziej sprawdzalna prognoza pogody powstaje dziś dzięki matematycznym modelom opisującym zjawiska w atmosferze. Cztery razy na dobę oblicza ją superkomputer Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego. Prognozuje aż 22 parametry opisujące stan pogody, nie tylko temperaturę, wiatr, ciśnienie i zachmurzenie, ale też widzialność, temperaturę podłoża, wilgotność, natężenie oraz czas trwania opadów i ich rodzaj i fazę (deszcz, śnieg).

Wszystkie te parametry wyliczane są dla każdego wycinka kraju o rozmiarach 4 na 4 kilometry osobno. Taka prognoza sprawdza się w horyzoncie do 72 godzin. Do skomplikowanej grafiki Ostrowski lub inny dyżurny dopisuje swój komentarz, wytłumaczenie, jakie najistotniejsze procesy w atmosferze będą kształtowały bieg pogody.

W telewizji tego nie powiedzą ###

Chociaż każdy z grupy synoptyków dobija, albo przekoczył 70 lat, to postanowili oni rzucić wyzwanie medialnym opowiadaczom pogody. - Kim oni są? Na pewno nie meteorologami. Zdradzę, że to geografowie, egiptolodzy, tancerki i rekrutujący się z innych zawodów, znamy ich z telewizji. Założyliśmy, że u nas nie będzie „temperaturki” i „chmurki ze słoneczkiem”, jak u pana Wicherka przed 55 laty na planszy rysowanej kredą. Że pokażemy, jakie procesy dziejące się w atmosferze kształtują pogodę - mówi dalej Maciej Ostrowski.

O ile w telewizji prezenter powie, że może popadać i wychodząc z domu warto zabrać parasol, to oglądając na komputerze meteorogram dla swojej miejscowości i czytając komentarz synoptyka dowiemy się, o której godzinie trzeba otworzyć parasol i z której strony będzie zacinało deszczem.

- Dziś widziałem typową ofiarę telewizyjnej prognozy. Chłopak zdaje się uwierzył, że będzie 10 stopni. Zapomniał o czapce, na grzbiecie lekka kurtka, poszarpane jeansy, tenisówki i krótkie skarpetki. Tymczasem mamy wiatr, który jest czynnikiem chłodzącym. I dziś mając na termometrach 5 stopni odczuwamy temperaturę jak przy zerze lub mniej spokojną zimą - śmieje się synoptyk.

Jak twierdzi rozmówca, zainteresowanie pogodą u zwykłych ludzi, nie-ekspertów daleko przewyższa poziom przekazu telewizyjnych raportów. - Gdzie można nauczyć się meteorologii? - pytamy.

- Niestety, w naszym kraju nie ma uczelni, która kształci meteorologów operacyjnych (synoptyków). Najbliżej tego jest Zakład Fizyki Atmosfery, ale ma tylko kilku studentów rocznie. W większości wchodzą w skomplikowane dywagacje teoretyczne, robią z tego doktoraty, a potem wyjeżdżają pracować za granicę - mówi Maciej Ostrowski. - Staram się przynajmniej w części wypełniać tę lukę, właśnie za dwa tygodnie zaczynam kurs na Uniwersytecie Otwartym SGGW – „Podstawy meteorologii i elementy wykorzystania w praktyce” - dodaje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Szpitale ograniczają przyjęcia. Padają terminy leczenia na przyszły rok
Szpitale ograniczają przyjęcia. Padają terminy leczenia na przyszły rok
"Mam nowotwór". Poseł poinformował o chorobie
"Mam nowotwór". Poseł poinformował o chorobie
Afera w poznańskim ZOO. Radna PiS grozi prokuraturą po śmierci słonicy
Afera w poznańskim ZOO. Radna PiS grozi prokuraturą po śmierci słonicy
Miedwiediew szydzi z Ukrainy. Mówi o "powrocie ziem do Rosji"
Miedwiediew szydzi z Ukrainy. Mówi o "powrocie ziem do Rosji"
"Spłacanie politycznych długów". Kaczyński atakuje po decyzjach sądów
"Spłacanie politycznych długów". Kaczyński atakuje po decyzjach sądów
Klamka zapadła. Fundacja musiała zwrócić pieniądze za spotkania-widmo
Klamka zapadła. Fundacja musiała zwrócić pieniądze za spotkania-widmo
Ukraina otworzy centra eksportu broni. Wskazano dwa europejskie miasta
Ukraina otworzy centra eksportu broni. Wskazano dwa europejskie miasta
Problemy z płatnościami BLIK. Sytuacja już opanowana
Problemy z płatnościami BLIK. Sytuacja już opanowana
Alert dla Dolnego Śląska. Rzeka przekroczyła stany alarmowe
Alert dla Dolnego Śląska. Rzeka przekroczyła stany alarmowe
Zaginięcie Igora na Maderze. Rodzina prosi o pomoc
Zaginięcie Igora na Maderze. Rodzina prosi o pomoc
Notowania Trumpa lecą w dół. Tak fatalnych ocen jeszcze nie było
Notowania Trumpa lecą w dół. Tak fatalnych ocen jeszcze nie było
Szef KOWR spotykał się z założycielem Dawtony. Hołownia unika przesłuchania [SKRÓT DNIA]
Szef KOWR spotykał się z założycielem Dawtony. Hołownia unika przesłuchania [SKRÓT DNIA]