WHO ogłosiła najwyższy stopień zagrożenia grypą A/H1N1
Światowa Organizacja Zdrowia nakazała swoim krajom członkowskim ogłoszenie pandemii grypy typu A/H1N1, pierwszej globalnej epidemii grypy od 41 lat. Decyzja zapadła po tym, jak wzrosła liczba zachorowań w USA, Europie, Australii i Afryce oraz innych regionach. Grypą A/H1N1 zaraziło się już ponad 26,5 tys. ludzi w 73 krajach. Liczba zgonów na świecie spowodowanych wirusem sięgnęła według WHO 139.
11.06.2009 | aktual.: 11.06.2009 19:25
"Zaczęła się pandemia"
WHO ogłosiła pandemię nowej grypy A/H1N1, zwiększając alert z obecnego piątego poziomu do najwyższego - poinformowała w Genewie dyrektor generalna Światowej Organizacji Zdrowia, dr Margaret Chan. - Oznacza to, że świat w szedł w okres pierwszej w XXI wieku pandemii grypy - dodała pani Chan. Poinformowała jednocześnie, że WHO nie zaleciła zamknięcia granic i nie będzie ograniczeń w przemieszczaniu się ludzi, towarów i usług.
"To niczego nie zmieni w Polsce"
- To niczego nie zmieni. My naprawdę jesteśmy przygotowani - powiedziała w TVN24 minister zdrowia Ewa Kopacz. Dodała, że w przypadku Polski obowiązuje taka sama procedura jak w okresie, kiedy obowiązywał piąty i czwarty stopień zagrożenia. Zdaniem minister wprowadzenie szóstego stopnia zagrożenia spowodowane jest szybkim rozprzestrzenianiem się wirusa A/H1N1, a nie wzrostem jego zjadliwości.
Kopacz zapowiedziała, że w piątek zbierze się sztab kryzysowy, jednak nie będzie zmian w sposobie prowadzenia przygotowań do walki z wirusem w Polsce. - Wysłałam także stosowne zawiadomienie do premiera, ponieważ taki jest obowiązek w przypadku wprowadzenia najwyższego stopnia zagrożenia pandemią - powiedziała minister zdrowia.
Kopacz pytana, czy zostaną podjęte dodatkowe środki w związku z decyzją WHO, stwierdziła, że "jedyna rzecz, która mogłaby się wydarzyć, gdyby tych zachorowań było rzeczywiście bardzo dużo, to decyzja ministra zdrowia o uruchomieniu rezerw leków". Dodała jednak, że obecnie rezerwy nie muszą być uruchamiane.
A/H1N1 to mieszanka świńskich, ludzkich i ptasich wirusów grypy
W środę w Polsce wykryto siódmy przypadek nowej grypy - pierwszy przypadek przeniesienia wirusa A/H1N1 z człowieka na człowieka. Polska od dwóch lat, zgodnie z zaleceniem WHO, ma przygotowany plan pandemiczny, w którym określono działania podejmowane w sytuacji rozprzestrzeniania się grypy. W jego ramach działa Komitet Krajowy ds. Pandemii Grypy.
Wirus A/H1N1 to mieszanka świńskich, ludzkich i ptasich wirusów grypy. Pierwsze przypadki zachorowań pojawiły się w kwietniu tego roku w Meksyku i USA. Objawy nowej grypy są podobne do tych towarzyszących grypie sezonowej. Występuje gorączka, osłabienie, brak apetytu, kaszel, a u niektórych osób także katar, ból gardła, nudności, wymioty i biegunka. Państwowa Inspekcja Sanitarna podaje, że zarażenie tym typem wirusa może nastąpić poprzez kontakt z chorym zwierzęciem lub chorym człowiekiem, natomiast nie jest groźne jedzenie wieprzowiny. Według ekspertów, przenoszenie się wirusa A/H1N1 z człowieka na człowieka może doprowadzić do zwiększenia jego zjadliwości, a tym samym do zaostrzenia przebiegu choroby i trudności w jej kontrolowaniu.