23-08-2005 15:55
Wezwał policję, bo chciał pić
Dziewięcioletni chłopiec z angielskiego
West Bromwich zatelefonował na policję i powiedział, że bardzo
chce mu się pić. Podał adres i funkcjonariusze natychmiast
przyjechali, ale nie znaleźli powodów do interwencji - informuje
BBC.
Okazało się, że ojciec małego Lewisa powiedział synowi, że dostanie pić, kiedy posprząta pokój. Poza tym, rodzice Lewisa byli przekonani, że stary telefon komórkowy, przez który chłopiec zadzwonił na policję, już dawno nie działa.
Lewis, jak wynika z relacji jego ojca, też nie spodziewał się, że policja zareaguje na jego telefon.
Funkcjonariusze podkreślili, że ich obowiązkiem jest reagowanie na każdą prośbę o pomoc, zwłaszcza jeśli zagrożone może być dobro dzieci.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.