Wezbrane rzeki w Europie Środkowej grożą powodziami
Czeska stolica przygotowuje się na
powódź. W Niemczech ewakuowano 10 tys. ludzi z kilku
miast graniczących z Czechami. Wody rzek, zasilane topniejącymi
śniegami i deszczem, podniosły się do niebezpiecznego poziomu -
poinformowały władze.
30.03.2006 | aktual.: 30.03.2006 21:14
Premier Czech Jirzi Paroubek skrócił wizytę w Egipcie, aby wrócić do kraju, i zwołał nadzwyczajne posiedzenie rządu w nocy.
W Pradze wzniesiono zapory przeciwpowodziowe.
Najpoważniejsza sytuacja panowała na Morawach, gdzie rano w całym regionie ogłoszono stan kryzysowy. Ewakuowano 10 tysięcy ludzi, najwięcej w nocy ze środy na czwartek w mieście Znojmo i 14 pobliskich wsiach. Zamknięto dwa przejścia graniczne z Austrią na rzece Dyi.
Według czeskiego instytutu hydrologicznego wyjątkowe ryzyko podtopień utrzyma się na Morawach i w okolicach Żilina do soboty.
Na północnym zachodzie Czech z brzegów wystąpiła Łaba, co zdezorganizowało publiczny transport w Usti nad Łabą. Burmistrz tego miasta nakazał też ewakuację 250 mieszkańców - poinformował rzecznik miasta Milan Knotek.
Poziom wody w Usti przekroczył siedem metrów. Zwykle wynosi on tylko dwa metry. Władze spodziewają się, że w nocy z czwartku na piątek woda podniesie się jeszcze bardziej, nawet do 8,5 m.
Na południu, w Veseli nad Luznici, ok. 100 km od Pragi, rzeka podtopiła 18 ulic, ewakuowano 200 osób - podał burmistrz Petr Hynek, dodając, że domy będzie musiało opuścić więcej ludzi.
W zakładach chemicznych Spolana nad Łabą w Neratovicach, ok. 30 km na północ od Pragi, wstrzymano z rana produkcję, aby nie dopuścić do przedostania się chemikaliów do rzeki.
Po niemieckiej stronie Łaby ewakuowano część mieszkańców - podała rzeczniczka władz lokalnych Annette Hoerichs. Sytuacja w Saksonii nie jest jednak "katastrofalna" - oceniły po południu władze.
Na Słowacji powodzie dotknęły ponad 120 miast i miasteczek - podała agencja TASR. Podtopionych zostało około 600 domów i około dwóch tysięcy hektarów ziemi uprawnej. Strażacy ewakuowali około 400 ludzi.
W południe stan wody na Dunaju przekroczył w Bratysławie zwykły poziom o blisko cztery metry i wynosił 7,85 m. Całkowicie zawieszono ruch po słowackiej stronie rzeki.
Również na Węgrzech władze w Budapeszcie zawiesiły kursowanie statków.
Władze spodziewają się, że wody Dunaju zaczną w piątek opadać, o ile nie zacznie padać deszcz. Alarm trzeciego stopnia obowiązywał z rana w 78 miejscowościach, po południu - już tylko w 44. Według władz Pasawy w Bawarii, w czwartek po południu poziom wody w Dunaju zaczął opadać.
W Rumunii, którą dotknęły burze, podtopionych zostało ok. 50 domów i wiele pól uprawnych w okręgach Bistrita-Nasaud i Muresz.