Polska"Wejście graficiarza ujawniło nasze słabości"

"Wejście graficiarza ujawniło nasze słabości"

Pomalowanie przez graficiarza samolotu na poznańskim lotnisku ujawniło słabości w zabezpieczeniu lotniska, z których zarząd lotniska nie do końca zdawał sobie sprawę - uważa prezes Portu Lotniczego Poznań-Ławica im. Henryka Wieniawskiego Mariusz Wiatrowski.

19.03.2007 | aktual.: 19.03.2007 15:58

Według wstępnych ustaleń policji, turbośmigłowy samolot ATR 42 został pomalowany w nocy z 17 na 18 marca. Maszyna wylądowała na poznańskim lotnisku w sobotę wieczorem. Na boku samolotu namalowano tzw. TAG, czyli pseudonim graficiarza oraz datę, kiedy to się stało.

Policja wyjaśnia, w jaki sposób graficiarz dostał się na lotnisko i jak przez kilkanaście minut mógł niezauważony malować samolot.

Prezes Wiatrowski zaznaczył, że system zabezpieczenia poznańskiego lotniska, na który składają się m.in.: ogrodzenie, oświetlenie, monitoring wideo, patrole służb ochrony jest - podobnie jak całe lotnisko - ciągle modernizowany.

Mamy zatwierdzony plan ochrony lotniska, certyfikaty, audyty, jesteśmy systematycznie sprawdzani. Niewielkie błędy w systemie bezpieczeństwa zostały wykorzystane, ktoś miał szczęście, że udało mu się wejść. Te błędy zostały już poprawione - powiedział prezes poznańskiego lotniska.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)