Węgrzy decydują o swej przyszłości w Europie
Od godz. 6.00 rano odbywa się w sobotę na Węgrzech referendum w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej. Decyzję głosujących poznamy wkrótce po zamknięciu lokali wyborczych o godz. 21.00. Oczekuje się zdecydowanego zwycięstwa zwolenników członkostwa w UE.
Elektroniczne odliczanie przed wstąpieniem Węgier do UE (fot. AFP) Do głosowania uprawnionych jest ok. 8 mln osób. Aby referendum było ważne, na "tak" lub "nie" musi zagłosować co najmniej 25% uprawnionych plus jedna osoba.
Węgrzy odpowiadają na pytanie: "Czy zgadza się Pan/Pani, aby Republika Węgierska została członkiem Unii Europejskiej?"
Najnowszy sondaż, opublikowany na początku kwietnia przez Gallupa (od 4 kwietnia nie można już publikować wyników sondaży dotyczących referendum), wykazał, że za członkostwem w Unii zamierza opowiedzieć się 64% głosujących, przeciwnych jest 16%, a 20% nie ma zdania.
Zdaniem znanego węgierskiego politologa Petera Talasa, wicedyrektora Instytutu Strategii i Obrony przy Ministerstwie Obrony, nie ma wątpliwości, iż wynik referendum będzie pozytywny. Jak powiedział, można się spodziewać, że za wejściem do UE opowie się 65-75% głosujących.
Krajowa Komisja Wyborcza uruchomiła w Internecie stronę www.election.hu, na której w 19 językach (państw Unii Europejskiej i kandydatów, m.in. po polsku) można przeczytać o referendum i na bieżąco śledzić przebieg głosowania. Wstępne wyniki będą tam podawane po zakończeniu referendum, czyli od godz. 21.00.
Oficjalne wyniki znane będą w niedzielę. (jask)