Węgry: samolot z rodzinami ofiar przyleci w środę

Do Polski powrócili specjalnym samolotem uczestnicy pielgrzymki do Medjugorie, którzy zostali ranni (PAP/Paweł Kula)
Samolot, którym rodziny zabitych i rannych w wypadku polskiego autobusu na Węgrzech miały dotrzeć we wtorek po południu, odleci z Warszawy dopiero w środę - poinformowali przebywający w Keszthely przedstawiciele PZU SA.

Jak podali węgierscy lekarze, na razie wytypowali oni jedynie dwie osoby spośród rannych w katastrofie, które mogłyby tym samolotem powrócić do Polski.

Rodziny ofiar śmiertelnych i rannych - pochodzące m.in. z Lublina, Łodzi, Krakowa, Białegostoku i Nowego Sącza (ok. 30 osób) - muszą mieć czas na przygotowania. Samolot odleci z Warszawy w środę. Na jego pokładzie na Węgry przeleci także dwójka polskich psychologów, których mają pomóc rannym w wypadku i rodzinom ofiar.

Jak poinformowała konsul w Budapeszcie Teresa Notz, węgierskiej policji udało się zidentyfikować 17 z 19 śmiertelnych ofiar wypadku. Nie można jeszcze zidentyfikować ciał dwóch kobiet. Polski konsulat zaapelował do rodzin ofiar katastrofy, których przedstawiciele wybierają się na Węgry, aby przygotowali z sobą niezbędne dla odebrania ciał dokumenty: odpis aktu urodzenia lub aktu małżeństwa oraz zezwolenie ze starostwa lub parafii na pochówek w Polsce.

Teresa Notz zaprzeczyła pojawiającym się w polskich mediach informacjom, że kierowca polskiego autobusu gwałtownie hamował przed rondem, na którym przewrócił się do rowu. Powiedziała, że ze wstępnych ustaleń wynika, że autobus wjechał na rondo - stosowane dla wyhamowania szybkości - z prędkością ok. 80 km/h. Tam najechał na krawężnik i przewrócił się na dach.

Przedstawiciele polskich władz konsularnych i ranni w wypadku podkreślają ogromną ofiarność Węgrów niosących pomoc poszkodowanym Polakom. W Marcali nad Balatonem, gdzie w miejscowym szpitalu leży jedna grupa rannych, mieszkańcy zorganizowali zbiórkę pieniędzy na pomoc dla ofiar katastrofy. Podobne przejawy solidarności obserwowane są we wszystkich miastach i regionach, gdzie przebywają ranni Polacy. (aka)

Wybrane dla Ciebie

Wpadł po 11 latach. Tyle samo musi odsiedzieć
Wpadł po 11 latach. Tyle samo musi odsiedzieć
Zaprzysiężenie Nawrockiego. Szefernaker zdradził szczegóły
Zaprzysiężenie Nawrockiego. Szefernaker zdradził szczegóły
70 miliardów. Trump ogłosi gigantyczny plan inwestycji w dwa obszary
70 miliardów. Trump ogłosi gigantyczny plan inwestycji w dwa obszary
Zełenski dziękuje Trumpowi. Zamieścił długi wpis
Zełenski dziękuje Trumpowi. Zamieścił długi wpis
Wyniki Lotto 14.07.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 14.07.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
116 strażaków walczyło z ogniem na Śląsku. "Bardzo gwałtowny przebieg"
116 strażaków walczyło z ogniem na Śląsku. "Bardzo gwałtowny przebieg"
Trump znów w Londynie. "Bezprecedensowe" spotkanie z królem
Trump znów w Londynie. "Bezprecedensowe" spotkanie z królem
Przetasowania w ukraińskim rządzie. Zełenski składa propozycję
Przetasowania w ukraińskim rządzie. Zełenski składa propozycję
Atak nożownika w Tarnowie. Drugi sprawca zgłosił się na policję
Atak nożownika w Tarnowie. Drugi sprawca zgłosił się na policję
Pistorius mówił o zabijaniu rosyjskich żołnierzy. Jest reakcja Kremla
Pistorius mówił o zabijaniu rosyjskich żołnierzy. Jest reakcja Kremla
Kontrole na polskich granicach. Padła konkretna liczba
Kontrole na polskich granicach. Padła konkretna liczba
Kallas o 50-dniowym ultimatum Trumpa. "To bardzo długo"
Kallas o 50-dniowym ultimatum Trumpa. "To bardzo długo"