ŚwiatWęgry: przywódca socjalistów Attila Mesterhazy kandydatem na premiera

Węgry: przywódca socjalistów Attila Mesterhazy kandydatem na premiera

Węgierska opozycja centrolewicowa potwierdziła w środę, że jej kandydatem na urząd premiera po wiosennych wyborach parlamentarnych i konkurentem szefa centroprawicowego rządu Viktora Orbana jest szef socjalistów Attila Mesterhazy.

08.01.2014 | aktual.: 08.01.2014 22:46

Kandydatura Mesterhazyego musi być jeszcze zatwierdzona na kongresie Węgierskiej Partii Socjalistycznej (MSZP), który odbędzie się pod koniec stycznia.

Mesterhazy i Gordon Bajnai, były premier i przywódca nowej centrolewicowej partii Egyuett 2014 (Razem 2014) uzgodnili w środę utworzenie wspólnej listy kandydatów do parlamentu oraz zaproszenie do współpracy byłego socjalistycznego premiera Ferenca Gyurcsanya i jego partii Koalicja Demokratyczna (DK), by odsunąć od władzy premiera Orbana.

Gyurcsany odmówił komentarza, lecz wcześniej w tym tygodniu powiedział agencji MTI, że jego partia gotowa jest do rozmów.

Egyuett 2014 i DK otrzymały w ostatnich sondażach po 4 procent, czyli poniżej progu wyborczego, socjaliści 15 procent, a rządząca partia Fidesz 31 procent. Według analityków jedna trzecia wyborców jest na razie niezdecydowana i nie wie, na kogo głosować.

Fidesz zyskał wyborców, obniżając wydatki na usługi komunalne Węgrów, zwiększając zarobki nauczycieli i podwyższając zasiłki na dzieci.

Prezydent Węgier Janos Adler musi w najbliższych tygodniach ogłosić datę wyborów parlamentarnych - w kwietniu lub maju. Najwcześniejsza data to 6 kwietnia.

Rzeczniczka Fidesz Gabriella Selmeczi nazwała wspólną centrolewicową listę do parlamentu "całkowicie nieistotną". - Są to ci sami lidzie, co do tej pory, nie ma tam żadnej nowej twarzy - oceniła.

- To są ci sami ludzie, którzy już kiedyś zrujnowali Węgry - dodała.

Powiedziała też, że lewica chce zniszczyć obecny prorodzinny system podatkowy i podnieść podatki od dochodów osobistych; chce, aby pieniądze zabrane z kieszeni węgierskich podatników trafiły do zagranicznych firm.

Z kolei skrajnie nacjonalistyczny Jobbik oświadczył, że porozumienie pomiędzy partiami centrolewicowymi to "odrodzenie koalicji kłamców".

W obecnej sytuacji węgierscy wyborcy mogą wybierać jedynie pomiędzy politykami, którzy niszczyli Węgry przez ostatnie 24 lata, lub Jobbikiem, który przyniesie zmiany - powiedziała rzeczniczka Jobbiku, Dora Duro.

Szef opozycyjnej partia Polityka Może Być Inna (LMP) Andras Schiffer zapowiedział w środę, że nie wejdzie w żaden sojusz wyborczy z siłami politycznymi, które były już u władzy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)