Węgiel na wagę złota. 25‑latek okradł własną babcię

Nawet do 5 lat więzienia grozi 25-latkowi, który okradł 76-letnią babcię. Kobieta straciła zakupiony na zimę węgiel i złotą obrączkę. Mężczyzna przebywał u swojej babci wraz z rodziną przez kilka dni. Został zatrzymany w Warszawie i przekazany policji w Płońsku.

Węgiel na wagę złota. 25-latek okradł własną babcię. Zdjęcie ilustracyjne
Węgiel na wagę złota. 25-latek okradł własną babcię. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Stróżyk
oprac. MRM

14.11.2022 | aktual.: 14.11.2022 16:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.

Jak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, 25-latek był poszukiwany przez funkcjonariuszy z tamtejszego wydziału kryminalnego od chwili przyjęcia zawiadomienia od 76-letniej mieszkanki gminy Załuski (woj. mazowieckie), która poinformowała o kradzieży węgla przez jej wnuka.

76-latka straciła węgiel. Złodziejem był jej wnuk

- Mężczyzna przebywał u swojej babci wraz z rodziną przez kilka dni. Gdy wyjechał, seniorka zorientowała się, że nie ma 20 worków węgla, które zakupiła na zimę i składowała na terenie posesji. Straciła również złotą obrączkę - przekazała kom. Drężek-Zmysłowska.

Jak dodała, "okazało się, że worki z węglem 25-latek wynosił nocami, gdy wszyscy spali, natomiast obrączkę ukradł swojej babci, jak któregoś dnia poszła zrobić mu obiad i na chwilę ją zdjęła".

Policjanci z Płońska zajmujący się sprawą ustalili, że 25-latek może przebywać na terenie Warszawy, a po kilku dniach otrzymali informację ze stolicy o jego zatrzymaniu przez funkcjonariuszy Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.

- Policjanci zatrzymali mężczyznę za posiadanie narkotyków. W czasie sprawdzenia w policyjnych bazach danych ustalili, że jest poszukiwany przez płońską jednostkę policji. Po przewiezieniu do płońskiej komendy sprawca kradzieży węgla usłyszał zarzuty - wyjaśniła kom. Drężek-Zmysłowska.

Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Podczas przesłuchania stwierdził, że "węgiel wywiózł do swojego miejsca zamieszkania w województwie łódzkim, a obrączkę sprzedał za kilkaset złotych u jubilera".

Jak podkreśliła rzeczniczka płońskiej policji, zgodnie z obowiązującymi przepisami 25-latkowi grozi teraz do 5 lat więzienia.

Źródło artykułu:PAP
Komentarze (27)