Wędrujące książki
(PAP)
"Pana Wołodyjowskiego" będzie można znaleźć na przykład w autobusie, "Zbrodnię i karę" w hipermarkecie, a poezje Leśmiana w pociągu PKP. Uczniowie trzydziestego liceum ogólnokształcącego w Łodzi postanowili rozpropagować w Polsce modną ostatnio na Zachodzie akcję o nazwie book crossing.
01.10.2003 | aktual.: 01.10.2003 14:29
Od dziś w miejscach publicznych zostawiają swoje ulubione książki po to, by za darmo mogli przeczytać je inni ludzie. Każdy egzemplarz jest oznaczony specjalną jaskrawożółtą nalepką z napisem, żeby po przeczytaniu "uwolnić książkę", czyli zostawić ją w dowolnym miejscu.
Book crossing, czyli nową formę popularyzowania czytelnictwa, wymyślił amerykański programista komputerowy z przedmieścia Kansas City. Ocenia się że przez dwa lata od wprowadzenia pomysłu w Ameryce i Europie do obiegu trafiło w ten sposób ponad pół miliona książek.
W Polsce taką akcję przeprowadzono już we Wrocławiu, szykuje się do niej też Warszawa.