PolskaWędrówka nieczystości

Wędrówka nieczystości

Śmieci z wielkopolskich szpitali trafiają
do spalarni... na południu Polski. Jedyny tego typu obiekt
w Poznaniu mieści się przy szpitalu przy ulicy Szwajcarskiej.
A spalarnia w Śremie z powodu licznych nieprawidłowości nie
otrzymała pozwolenia na dalszą działalność - pisze "Głos
Wielkopolski".

29.10.2005 | aktual.: 29.10.2005 09:15

Odpady medyczne należą do niebezpiecznych i dlatego są objęte szczególnym nadzorem sanitarnym. Jeszcze pięć lat temu spalano je w przyszpitalnych kotłowniach. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej przepisy o ochronie środowiska zostały zaostrzone. Szpitale, które nie posiadały odpowiednich urządzeń do utylizacji odpadów, musiały zrezygnować z ich spalania.

- Wszystkie spalarnie odpadów medycznych powinny być pod stałym monitoringiem - wyjaśnia Hanna Grunt, wojewódzki inspektor ochrony środowiska w Poznaniu. - Taką obserwacją nie jest objęta spalarnia przy ulicy Szwajcarskiej. Jeśli ma nadal istnieć, powinna do połowy przyszłego roku zamontować odpowiednie urządzenia.

Nie jest to proste, ani tanie. Koszt instalacji odpowiednich urządzeń to 500.000 zł. - To olbrzymia kwota. Szpitala nie stać na ich wyłożenie - wyjaśnia Jerzy Poprawa, kierownik spalarni. W poznańskiej spalarni unieszkodliwia się ponad 90 procent odpadów ze szpitala przy ul. Szwajcarskiej. Inne poznańskie placówki zdrowia i gabinety korzystają z usług zewnętrznych firm, które zajmują się transportem i spalaniem odpadów - informuje "GW".

Nie wszystkie odpady medyczne są spalane. Niektóre trafiają do przydrożnych rowów. Najczęściej są to odpady z małych gabinetów lekarskich, które w ten sposób oszczędzają na utylizacji. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)