We Francji pracownicy polskiej firmy budowlanej przez pomyłkę wyburzyli pałac z XVIII wieku
Lokalne władze wszczęły dochodzenie w sprawie pomyłkowego wyburzenia pałacu z XVIII wieku w Yvrac, niedaleko Bordeaux - piszą francuskie i angielskie media. Pałacyk należy do rosyjskiego magnata Dmitrija Strokina, który ma interesy również w Polsce.
Jak podawały wcześniej lokalne media, firma budowlana źle zrozumiała plany. Robotnicy mieli jedynie wyburzyć mniejszy budynek na terenie posiadłości, ale to właśnie on stoi nadal, natomiast pałac zburzono w zeszłym miesiącu.
Jak podają media, zburzyła go polska firma budowlana.
- Chateau de Bellevue było dumą i radością Yvrac - żaliła się jego była właścicielka Juliette Marmie. - Jak to możliwe, żeby firma budowlana popełniła taki błąd?.
Nowego właściciela, Dmitrija Stroskina, nie było w Yvrac, kiedy doszło do wyburzenia zabytku. Jak podają lokalne media, Stroskin, do którego należy m.in. firma spedycyjna w Warszawie, był w szoku. Obiecał, że wybuduje jego dokładną kopię.
Na prace renowacyjne otrzymał zgodę w 2001 roku.
Rosjanin twierdzi, że zakochał się w Bellevue po latach poszukiwań nieruchomości we Francji. Jak napisało "Le Figaro", mówił, że chciał przeprowadzić rekonstrukcję budynku we współpracy z paryskim architektem, lecz na planach podpisana była "ważna polska firma architektoniczna".
Położony 12 km od Bordeaux pałac w rejonie słynnych bordoskich winnic należał do pięciu ważnych zabytków lokalnego dziedzictwa. Dlatego lokalni mieszkańcy byli w szoku, kiedy go wyburzono, zwłaszcza, że Stroskin już wcześniej obiecywał przywrócenie go do stanu świetności.