Wbrew zakazowi chcą maszerować za legalizacją konopi
W Łodzi ma się odbyć "Marsz Wyzwolenia Konopi", czyli demonstracja w sprawie legalizacji marihuany. Zgody na marsz nie wydały władze miasta.
25.09.2010 | aktual.: 27.09.2010 09:56
Organizatorzy w środę wystąpili o zgodę do Urzędu Miasta Łodzi. W piątek p.o. prezydenta Łodzi Tomasz Sadzyński nie wydał pozwolenia na przemarsz ulicami miasta powołując się na ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii. "Przemarsz będzie bowiem promowaniem i reklamowaniem substancji psychotropowych lub środków odurzających, co jest niezgodne z treścią ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii" - głosi komunikat magistratu.
- To jest absurd. Organizatorzy powinni mieć czas, by odwołać się od tej decyzji do wojewody. Takie postępowanie jest niedemokratyczne i ogranicza swobodę zgromadzeń i wolności słowa - mówi Mateusz Mirys z organizacji Młodych Socjalistów, którzy także chcieli wziąć udział w marszu.
- Nie otrzymałam tej decyzji władz Łodzi. Na marsz wybiera się około tysiąca osób - mówi Anna Dolińska, jedna jego z organizatorek.
Demonstranci po 16.00 planowali sadzić konopie przed komisariatami policji przy al. Kościuszki i ul. Kopernika.
Przeczytaj więcej w serwisie NaszeMiasto.pl