Ważny dzień dla Kościoła katolickiego w Polsce
W piątek delegacja rosyjskiej Cerkwi prawosławnej, na czele z przewodniczącym Wydziału ds. Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego, będzie rozmawiała z przedstawicielami Episkopatu. O znaczeniu wizyty mówi rzecznik Episkopatu ks. Józef Kloch.
26.02.2010 08:36
Jakie jest znaczenie wizyty metropolity Hilariona dla Kościoła katolickiego w Polsce i dla porozumienia między Kościołem a Cerkwią?
Ks. Kloch: To bardzo ważna wizyta. W dość krótkim czasie widać, że odbywają się one na coraz wyższym szczeblu. We wrześniu ub.roku mieliśmy wizytę mnichów z Ostaszkowa, w styczniu wizytę ihumena Filipa (zastępcy przewodniczącego Wydziału ds. Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego), a teraz wizytę metropolity Hilariona.
Czego Kościół w Polsce spodziewa się po wizycie metropolity Hilariona w naszym kraju?
- Ogólnym hasłem, które towarzyszy spotkaniu, jest pojednanie polsko-rosyjskie. Spodziewamy się rozpoczęcia procesu wielkiego zbliżenia obu narodów - na wzór pojednania, jakie miało miejsce z narodem niemieckim, które zaczęło się jeszcze podczas drugiego Soboru Watykańskiego. W ub.roku kard. Stanisław Dziwisz czy arcybiskupi Józef Michalik oraz Henryk Muszyński pytani o możliwość pojednania polsko-rosyjskiego wypowiadali się jak najbardziej pozytywnie. Owoce tych wypowiedzi zbieramy właśnie teraz.
Czy daje się odczuć wymierne efekty trwającego od kilku miesięcy zacieśniania stosunków między Kościołem w Polsce a rosyjską Cerkwią?
- Efektem jest właśnie piątkowa wizyta metropolity Hilariona, który jest w rosyjskiej Cerkwi drugą osobą po patriarsze Cyrylu. To efekt dotychczasowych spotkań i prowadzonych rozmów.
Czy zacieśnienie kontaktów między Kościołem w Polsce a rosyjską Cerkwią mogą przyczynić się do pojednania polsko-rosyjskiego na poziomie zwyczajnych kontaktów między ludźmi?
- Jestem o tym przekonany. Rozmawiają ze sobą dwa największe Kościoły w obu krajach - katolicki w Polsce i prawosławny w Rosji. To będzie mieć przełożenie na zwykłych ludzi. Dla mnie osobiście najistotniejszy jest właśnie ten wymiar personalny, tzn. żebyśmy w spotkanym na ulicy Rosjaninie widzieli nade wszystko człowieka - również Słowianina, sąsiada, w większości wypadków chrześcijanina, do którego my bylibyśmy pozytywnie, przyjaźnie nastawieni.
Gdy głową rosyjskiej Cerkwi był patriarcha Aleksy, stosunki między Kościołem Rzymskokatolickim a rosyjską Cerkwią prawosławną nie były najlepsze. Do Moskwy nie został zaproszony papież Jan Paweł II. Czy obecne ocieplenie między Kościołem w Polsce a rosyjską Cerkwią może przyczynić się do lepszych kontaktów obu wspólnot na wyższym poziomie?
- To niewykluczone, że wizyta metropolity Hilariona będzie elementem większego pojednania, małą cegiełką w tym procesie. Czasem takie cegiełki stanowią fundament znacznie większych spraw. Może i w tym wypadku tak będzie. Oby.
- Obecnie nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Będzie to wynikiem prowadzonych w piątek rozmów.