Ważne są wyłącznie amerykańskie interesy
Stany Zjednoczone od dawna robią w świecie,
co im się podoba, nie licząc się ani z partnerami z NATO, ani z
organizacjami międzynarodowymi, np. ONZ - pisze w "Trybunie"
redakt naczelny dziennika Wiesław S. Dębski.
30.03.2005 | aktual.: 30.03.2005 06:47
Według niego, ważne są wyłącznie amerykańskie interesy. Dla nich można nawet zaatakować inne państwo. Uzasadnienie takiej akcji, jak pokazał przykład Iraku, nie jest najważniejsze. W razie czego bowiem zawsze można powołać się na kategorię "zagrożenia bezpieczeństwa USA".
Po to właśnie tworzone są takie listy jak opisywana w "Trybunie". I dlatego są one wciąż rozszerzane - zaczęło się od państw trzech, teraz jest 25. A ile będzie jutro? Można więc powiedzieć, że im bezpieczniej czują się Amerykanie, tym mniej bezpiecznie powinni czuć się mieszkańcy wielu innych państw - stwierdza W. Dębski. (PAP)