Trwa ładowanie...
d1onapi
12-02-2009 14:00

Ważący tonę satelita rosyjski uderzył w amerykańskiego

Z amerykańskim aparatem kosmicznym na orbicie
okołoziemskiej zderzył się rosyjski satelita wojskowy -
poinformował szef sztabu wojsk kosmicznych Rosji
generał Aleksandr Jakuszyn.

d1onapi
d1onapi

Wcześniej amerykańska agencja kosmiczna NASA podała, że zderzyły się dwa satelity telekomunikacyjne. Według NASA był to najpoważniejszy tego rodzaju wypadek.

Do zderzenia doszło we wtorek o 19.56 czasu moskiewskiego (17.56 czasu polskiego) nad Syberią, na wysokości 805 km. Uczestniczył w nim amerykański komercyjny satelita Iridium, wystrzelony w 1997 roku, i rosyjski aparat "Kosmos-2251", wprowadzony na orbitę w 1993 roku.

Iridium ważył ok. 560 kg, a rosyjski satelita - prawie tonę.

- "Kosmos-2251" - to aparat o przeznaczeniu wojskowym. W 1995 roku został wyłączony z rosyjskiej grupy orbitalnej i do chwili obecnej nie był wykorzystywany - oświadczył Jakuszyn.

d1onapi

Generał przekazał, że rosyjskie środki kontroli przestrzeni kosmicznej śledzą fragmenty zniszczonych satelitów, które znajdują się na wysokości od 500 do 1300 kilometrów. Jakuszyn dodał, że "liczba odłamków jest stale uściślana".

Z kolei rzecznik rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos Aleksiej Worobiow zapewnił, że fragmenty zniszczonych aparatów nie zagrażają Międzynarodowej Stacji Orbitalnej (ISS).

Według NASA w rezultacie zderzenia powstały dwie duże chmury odłamków, nie wiadomo jednak, jak licznych i jak dużych. Pełna ocena skutków kolizji będzie znana dopiero po kilku tygodniach.

Także NASA oznajmiła, że nie ma większego zagrożenia dla ISS ani dla promów kosmicznych. Eksperci agencji oceniają je jako niskie, jednak podkreślają, że nie dokonali jeszcze pełnej oceny sytuacji.

d1onapi

Orbita stacji ISS jest o ok. 435 km niższa od tej, na której doszło do zderzenia. Natomiast najbliższy start wahadłowca wyznaczony jest na 22 lutego. Eksperci ocenią stopień zagrożenia dla tej misji w najbliższych dniach.

Zdaniem Nicholasa Johnsona, eksperta z ośrodka lotów kosmicznych w Houston, bardziej może być zagrożony teleskop orbitalny Hubble i satelity obserwujące Ziemię, gdyż znajdują się na wyższych orbitach i bliżej chmur odłamków.

W przeszłości doszło czterokrotnie do zderzeń na orbicie, ale były to przeważnie niewielkie fragmenty zużytych rakiet nośnych.

Z danych NASA wynika, że na początku 2009 roku Ziemię okrążało ok. 17 tys. różnego rodzaju odłamków "kosmicznego złomu". Obiekty o rozmiarach powyżej 6 cm są śledzone przez sieć naziemnych stacji namiarowych.

Jerzy Malczyk

d1onapi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1onapi
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj