Wąż i małpa nielegalnie
Węża boa i małpę przewoził nielegalnie w
samochodzie osobowym obywatel Niemiec, którego zatrzymali w
miniony weekend w okolicach polsko-niemieckiego przejścia
granicznego w Kostrzynie nad Odrą (Lubuskie) tamtejsi celnicy.
19.07.2004 12:25
Zatrzymania dokonano na podstawie Konwencji o Międzynarodowym Handlu Zwierzętami i Roślinami Gatunków Zagrożonych Wyginięciem - CITES, która chroni m.in. transportowane przez Niemca zwierzęta - węża boa i małpę białouszatą - poinformował w poniedziałek PAP Sławomir Wolańczyk z zespołu prasowego Izby Celnej w Rzepinie.
Mężczyznę zatrzymali funkcjonariusze celni z Referatu Grupy Mobilnej w Kostrzynie nad Odrą.
Ustalono, że obywatel Niemiec w samochodzie marki audi o niemieckich numerach rejestracyjnych próbował wywieźć zwierzęta z Polski.
Półtorametrowy boa był przewożony w torbie turystycznej, ukrytej w bagażniku, a małpa w metalowej kasetce. Zwierzęta, a szczególnie wąż, napędziły nam strachu, były z nimi spore kłopoty - powiedział jeden z celników.
Kierowca audi oświadczył, że zwierzęta stanowią jego prywatną własność i ma wymagane dokumenty, ale nie przy sobie. Mimo tych zapewnień, w związku z naruszeniem zasad wywozu okazów chronionych przez konwencję CITES, zwierzęta zostały zatrzymane i przekazane tymczasowo do ogrodu zoologicznego w Poznaniu. Sprawą zajęła się prokuratura.
Wolańczyk przypomniał, że Polska jest jednym ze 150 państw, które podpisały konwencję CITES. Nie zakazuje ona handlu zwierzętami i roślinami, a jedynie go kontroluje.
Polskie przepisy za nielegalny obrót gatunkami chronionymi przez CITES przewidują karę do roku pozbawienia wolności, karę grzywny oraz konfiskatę okazu.