Watykan zrehabilituje Judasza?
Judasz Iskariota, który wydał Jezusa Chrystusa oprawcom, powinien zostać częściowo zrehabilitowany - uważa część katolickich teologów i biblistów. Ich zdaniem zdrada Judasza nie może być osądzana wyłącznie jako zło, ale trzeba na nią spoglądać także jako na wypełnienie planów Bożych.
13.01.2006 | aktual.: 13.01.2006 10:45
Chrześcijanie od wieków oskarżali Judasza o zdradę i bezpośrednie spowodowanie Ukrzyżowania, a jego imię jest synonimem najbardziej okrutnej zdrady. Św. Łukasz w swojej ewangelii wręcz uznał, że ten apostoł był "opanowany przez Szatana". Teraz jednak ksiądz Walter Brandmuller, zwierzchnik Papieskiej Komisji ds. Nauk Historycznych zaproponował ponowne odczytanie historii Judasza, które może sprawić, że wierzący spojrzą na niego bardziej przyjaźnie.
W staraniach tych wspiera teologa Vittorio Messori, jeden z najbardziej znanych publicystów katolickich, autor wywiadów z Janem Pawłem II i kardynałem Josephem Ratzingerem.
Skąd taki pomysł? Messori jest zdania, że rehabilitacja Judasza może rozwiązać problem widocznego braku miłosierdzia Jezusa wobec jednego z jego najbliższych współpracowników. Pisarz i dziennikarz włoski podkreśla też, że istnieje przecież w Kościele tradycja, która przekonywała, że Jezus przebaczył Judaszowi i zalecił mu odpowiednią pokutę na pustyni.
Pomysł ten wspierają bibliści i teolodzy brytyjscy. - Jeśli Chrystus umarł za wszystkich, to czyż Judasz także nie może zostać zbawiony przez Mistrza, którego zdradził? - zastanawia się o. Allen Morris i dodaje, że rehabilitacja Judasza ułatwiłaby stosunki żydowsko-chrześcijańskie. Judasz bowiem, zdaniem wielu ekspertów, stał się pierwszą ofiarą rodzącego się antysemityzmu starożytnych chrześcijan.