Watykan i geje: Drzwi wąsko przymknięte
Roma locuta: watykańskie ,,ministerstwo edukacji’’ wydało wytyczne, co Kościół ma począć z homoseksualistami pragnącymi być księżmi.
01.12.2005 10:28
Drzwi seminariów przed nimi instrukcja nie zatrzaskuje, ale mocno je przymyka. Media bardzo się sprawą zainteresowały, choć w istocie dokument powtarza znane od dawna stanowisko oficjalnego Kościoła katolickiego wobec homoseksualizmu. Kto chce być kapłanem w tym Kościele, nie może być zarazem aktywnym homoseksualistą.
Takie – przyznajmy, że jasne i spójne - postawienie sprawy nie zadowoli wielu. Nie tylko zorganizowanych środowisk gejowskich, lecz także specjalistów różnych branż, od psychologów po ekspertów od praw człowieka. I rzeczywiście można w instrukcji znaleźć luki i niedopowiedzenia: co to znaczy dojrzałość seksualna? Jak sprawdzić, czy kandydat do kapłaństwa mówi całą prawdę itd. Ale to jest zmartwienie i obowiązek odpowiedniej władzy kościelnej – niech naciska na Watykan, żeby precyzował.
Watykan ogłosił instrukcję w dobrej wierze: skandale na tle seksualnym uderzyły dotkliwie w Kościół w USA i Irlandii, wierni buntowali się przeciwko hierarchii, że tuszowała te skandale i bagatelizowała problem księży homoseksualnych. Ale kiedy instrukcja została ogłoszona, na Kościół znów sypią się razy – za ograniczanie praw osób homoseksualnych i za skrywaną homofobię. Nie ma z tego dobrego wyjścia. Zwłaszcza, że Kościół niedawno uciął też dyskusję o celibacie.
Adam Szostkiewicz