Watykan dementuje: żaden kardynał nie jest podejrzany ws. skandalu
Rzecznik Watykanu oświadczył, że żadnego kardynała nie ma wśród podejrzanych w sprawie kradzieży tajnych dokumentów. Skandal ten wstrząsnął najwyższymi kręgami kościelnymi - pisze Reuters.
28.05.2012 | aktual.: 28.05.2012 14:55
Największa włoska gazeta "Corriere della Sera" napisała, że jednym z mocodawców wycieku tajnych dokumentów i poufnych listów do papieża jest włoski kardynał, którego nazwiska nie ujawnia.
Rzecznik Watykanu Federico Lombardi podkreślił, że Stolica Apostolska nie pozwoli, by presja mediów przyspieszyła tok śledztwa, które doprowadziło do aresztowania w zeszłą środę papieskiego kamerdynera Paola Gabriele, podejrzanego o kradzież poufnych dokumentów i listów, które w ostatnim czasie zostały ujawnione przez włoską prasę.
Dodał, że papież z uwagą, ale i spokojem, śledzi sprawę, a doniesienia medialne o wewnętrznych walkach o władzę w Watykanie są przesadzone. Jednocześnie przyznał, że ostatnie wydarzenia "naturalnie mogą zranić Kościół i wystawić na próbę zaufanie do Kościoła i Stolicy Apostolskiej".