"Waszyngton nie odstępuje nikomu Pacyfiku"
Sekretarz Stanu USA Hillary Clinton
pochwaliła wzrost znaczenia krajów azjatyckich, ale
podkreśliła, że USA nie rezygnują ze swych wpływów i - nie
odstępują nikomu Pacyfiku. -
20.05.2009 | aktual.: 21.05.2009 11:28
- Nie sądzimy, że jest to gra o sumie zerowej - powiedziała szefowa amerykańskiej dyplomacji podczas konferencji prasowej, odnosząc się do informacji, że Australia, ze względu na malejące wpływy Waszyngtonu na świecie, może w przyszłości przywiązywać większą wagę do relacji z Chinami niż do stosunków z USA.
-Fakt, że taki kraj jak Chiny odnosi coraz większe sukcesy, lub że Indonezja jest sprawnie funkcjonującą demokracją, to - naszym zdaniem - zjawisko korzystne dla całego regionu Oceanu Spokojnego - dodała pani Clinton.
- Wysyłamy jednak jasny sygnał: Stany Zjednoczone pozostają zaangażowane. Jesteśmy w większym stopniu mocarstwem trans- pacyficznym niż trans-atlantyckim - kontynuowała szefowa amerykańskiej dyplomacji.
- Chcemy by Australia i inne kraje wiedziały, że Stany Zjednoczone nie odstępują nikomu Pacyfiku - dodała Clinton.
Jako sekretarz stanu Hillary Clinton odbyła swą pierwszą podróż zagraniczną właśnie do Azji. W lutym udała się do Japonii, Indonezji, Korei Płd. oraz Chin.