"Washington Post" o restrukturyzacji służby zagranicznej USA
USA zmniejszają liczebność swego
personelu dyplomatycznego w Europie - najbardziej w Niemczech i
Rosji, ale także w Polsce - natomiast zwiększają liczbę dyplomatów
w Chinach, Indiach, Indonezji i w krajach Ameryki Południowej -
poinformował "Washington Post".
10.02.2006 17:10
Z Moskwy odwołuje się 10 dyplomatów, z Berlina siedmiu. Łącznie w krajach europejskich liczba dyplomatów amerykańskich zmniejszy się o 38, a na całym świecie o 61. Z list Departamentu Stanu, w których posiadanie wszedł "Washington Post" wynika, że po dwóch - trzech dyplomatów stracą ambasady USA w Polsce, Belgii, we Włoszech, Hiszpanii, na Ukrainie, ale także w Japonii i Brazylii.
Równocześnie 74 nowych stanowisk dyplomatycznych powstanie w innych krajach, w tym o 15 w Chinach, 12 w Indiach, pięć w Indonezji. Będzie też więcej dyplomatów USA w Nigerii, Izraelu, Libanie, Wietnamie, Tadżykistanie, Boliwii, Ekwadorze, Wenezueli i Nikaragui - informuje dziennik.
O restrukturyzacji amerykańskiej służby dyplomatycznej sekretarz stanu Condoleezza Rice mówiła w styczniu, nie podając jednak szczegółów, a jedynie wskazując, że po okresie zimnej wojny zmieniły się priorytety.
"Washington Post" zwraca uwagę, że dwie listy, które uzyskał (z redukcjami i poszerzeniami) to dopiero początek wielkiej restrukturyzacji, która może potrwać kilka lat.