"Warto wyjaśnić okoliczności śmierci gen. Sikorskiego"
Prezydent Lech Kaczyński popiera postulat ekshumacji generała Władysława Sikorskiego, aby wyjaśnić przyczynę jego śmierci 4 lipca 1943 roku - pisze na stronach internetowych "Tygodnik Powszechny". Również premier Donald Tusk popiera inicjatywę.
28.06.2008 | aktual.: 28.06.2008 19:18
Tragiczne okoliczności śmierci gen. Sikorskiego powinny być wyjaśnione. Ekshumacja może w tym pomóc. Zawsze warto dociekać prawdy - powiedział "Tygodnikowi" Lech Kaczyński.
Rzeczniczka rządu, Agnieszka Liszka potwierdziła, że "Tygodnik Powszechny" poinformował Kancelarię Prezesa Rady Ministrów o tym, że Kardynał Stanisław Dziwisz, opiekujący się katedrą w której spoczywa ciało generała, jest gotowy zgodzić się na jego ekshumację. Kardynał uzależnił jednak swoją decyzję od stanowiska władz państwowych. Agnieszka Liszka powiedziała, że premier w pełni popiera tą inicjatywę.
Prezydent RP uważa, że warto dociekać prawdy i jeśli ekshumacja może w tym pomóc - w odkryciu tych tragicznych okoliczności śmierci gen. Sikorskiego - to, mimo że jest to sprawa delikatna, jeśli są dostateczne, uzasadnione powody i domniemania, że to pomoże w wyjaśnieniu okoliczności śmierci gen. Sikorskiego, warto może się na taki krok poważyć - powiedziała w TVN24 sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Ewa Junczyk- Ziomecka.
Musi być zgoda nie tylko władz świeckich i kościelnych. Rozumiem, że kard. Dziwisz jest skłonny, tak jak prezydent wyrazić pozytywną opinię na temat ekshumacji. Musi być zgoda obu stron - podkreśliła Junczyk-Ziomecka.
Gen. Sikorski zginął 65 lat temu, 4 lipca 1943 r. Premier rządu i naczelny wódz polskiej armii wracał do Londynu z Bliskiego Wschodu, gdy - według wersji przedstawionej przez władze brytyjskie - jego samolot w wyniku awarii spadł do morza po starcie z lotniska w Gibraltarze.
Wraz z Sikorskim zginęli najważniejsi ludzie w polskiej armii: szef sztabu gen. Tadeusz Klimecki i szef oddziału operacyjnego sztabu płk Andrzej Marecki - pisze "Tygodnik".
Przyczynę śmierci gen. Sikorskiego mogłaby wyjaśnić sekcja jego zwłok. Dlatego warszawskie Towarzystwo Miłośników Historii wystąpiło z apelem do kardynała Stanisława Dziwisza o zgodę na otwarcie sarkofagu na Wawelu.
Jak się dowiedział "Tygodnik Powszechny", kardynał Dziwisz uznał, że jest to zbyt poważna decyzja, aby mógł podejmować ją sam i swoją zgodę uzależnił od stanowiska władz państwowych.