PolskaWarto uważać, z jakim krajem łączy nas numer 112

Warto uważać, z jakim krajem łączy nas numer 112

Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe
radzi turystom, aby wzywając pomoc na szlakach granicznych
zwracali uwagę na to, z jakim krajem łączy ich sieć telefonii
komórkowej. Jeśli zostaną połączeni ze Słowacją, to z pomocą
przybędą tamtejsi ratownicy, a wtedy będzie ona płatna.

Taki scenariusz jest możliwy, gdy użyjemy międzynarodowego numeru ratunkowego 112. Dlatego - jak radzą ratownicy - najlepiej łączyć się bezpośrednio z TOPR lub GOPR, których pomoc jest bezpłatna (wspólny dla tych służb numer alarmowy 601 100 300). Dotyczy to jednak tylko szlaków granicznych lub biegnących po stronie polskiej, bo po słowackiej polscy ratownicy działać już nie mogą. Wyjątkiem są akcje podejmowane przez Polaków na prośbę słowackich ratowników.

Numer 112 działa wszędzie, w całej Europie. W zależności od tego w zasięgu jakiego przekaźnika - polskiego czy słowackiego - się znajdziemy, będzie zależało to, czy zostaniemy połączeni z polską czy ze słowacką służbą. Jeżeli połączymy się ze Słowacją, to akcję podejmie Horska Slużba, a konsekwencją tego będzie rachunek i odpłatność za akcję ratunkową - powiedział naczelnik TOPR, Jan Krzysztof.

Od początku wakacji akcje ratunkowe w słowackich górach są płatne. W przypadku bardziej skomplikowanych działań lub konieczności użycia śmigłowca koszty mogą wynieść kilka tysięcy euro. Dlatego przed wyjazdem na Słowację warto wykupić polisę ubezpieczeniową.

Warto zapamiętać lub wpisać do telefonu numer TOPR i GOPR, bo bezpośrednio na szlaku granicznym mogą działać zarówno polskie, jak i słowackie służby. Kiedyś polski turysta uległ wypadkowi na Rysach, które są szczytem granicznym, i poprosił znajdujących się obok Słowaków, żeby wezwali pomoc. Zrobili to, co dla nich najbardziej naturalne, czyli wezwali Horską Służbę. Przyleciał słowacki śmigłowiec, zabrał go i wystawiono mu rachunek - powiedział naczelnik TOPR.

Na polsko-słowackim pograniczu sygnał przekaźników sieci komórkowych nakłada się i niekiedy nawet po polskiej stronie można znaleźć się w zasięgu sieci naszych południowych sąsiadów. Chcąc w takiej sytuacji wybrać numer alarmowy TOPR i GOPR należy odnaleźć sieć polskiego operatora, albo korzystając ze słowackiej sieci "zadzwonić do Polski", wybierając numer kierunkowy +48.

Według naczelnika TOPR, przy wypadkach na granicy służby górskie z Polski i Słowacji często konsultują ze sobą prowadzone działania. Ale nie zawsze tak jest i bywa, że akcję ratunkową podejmuje po prostu ta służba, która ma informację o wypadku.

W niektórych sytuacjach TOPR-owcy mogą przekroczyć granicę ze Słowacją i działać na terenie tego państwa. Tak jest na przykład wtedy, gdy akurat są blisko, a po słowackiej stronie granicy doszło do zagrożenia życia. Wówczas Polacy nie czekają na słowackich ratowników, lecz wkraczają do akcji, powiadamiając jedynie o tym stronę słowacką.

Czasami Słowacy proszą polskich ratowników o interwencje na Słowacji, na przykład gdy pogoda uniemożliwia przylot śmigłowcem od południa, a od polskiej strony warunki są lepsze. Bywają także sytuacje odwrotne, gdy to TOPR-owcy proszą słowackich kolegów o pomoc.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)