PolskaWarszawska Prokuratura Okręgowa jak statek bez kapitana

Warszawska Prokuratura Okręgowa jak statek bez kapitana

Od 1 października Prokuratura Okręgowa w
Warszawie nie ma formalnie kierownictwa. Ministerstwo
Sprawiedliwości zdecydowało, że poszuka szefa tej jednostki poza
Warszawą. Według zapewnień władz prokuratury, stanie się to "w
najbliższym czasie".

02.10.2003 12:40

Już w środę rzeczniczka Prokuratury Krajowej Małgorzata Wilkosz- Śliwa poinformowała, że prokurator generalny Grzegorz Kurczuk nie przedłuży dotychczasowemu p.o. szefowi tej prokuratury Andrzejowi Pogorzelskiemu okresu dalszego pełnienia obowiązków.

Również zastępca Pogorzelskiego, prok. Zofia Wrzosek, z dniem 1 października przestała pełnić swoje obowiązki. Odtąd oboje są "szeregowymi" prokuratorami. Tymczasowo pracą tej jednostki kieruje prok. Alina Janczarska, dotychczasowa druga zastępczyni Pogorzelskiego.

Chcielibyśmy kompleksowo uregulować sytuację w Warszawie - powiedział zastępca Prokuratora Generalnego Kaziemierz Olejnik. Spytany, czy należy przez to rozumieć, że rozważane są także zmiany na kierowniczych stanowiskach w warszawskiej Prokuraturze Apelacyjnej (której szefem jest Zygmunt Kapusta), Olejnik odpowiedział, że nie.

Od środy prasa spekulowała, czy szefem Prokuratury Okręgowej może zostać Dariusz Bieniek, prokurator, który polecił umorzenie sprawy przeciw Karolowi Ś., b. likwidatorowi SdRP, na co nie zgodził się sąd. Wilkosz-Śliwa oświadczyła jednak, że "ta kandydatura nie jest przewidywana".

Z nieoficjalnych wiadomości wynika, że poszukiwani są doświadczeni prokuratorzy spoza Warszawy, którzy nie pełnią obecnie funkcji kierowniczych i dla których przeniesienie służbowe do stolicy nie będzie problemem osobistym czy rodzinnym. Ministerstwo chce, by ten prokurator sam dobrał sobie współpracowników do kierownictwa powierzoną mu prokuratury. Niewykluczone, że także on zdecyduje o obsadzie kierownictwa poszczególnych prokuratur rejonowych.

"Wiadomo, że kierowanie tą prokuraturą nie jest łatwe ani spokojne i wcale nie musi oznaczać dalszego awansu, poza tym, że będzie prestiżem" - powiedział zastrzegający sobie anonimowość stołeczny prokurator.(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)