PolskaWarszawiacy zaśpiewali "(nie)zakazane piosenki" na Placu Zamkowym

Warszawiacy zaśpiewali "(nie)zakazane piosenki" na Placu Zamkowym

Najsłynniejsze pieśni powstańcze zostały odśpiewane podczas koncertu "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki" na Placu Zamkowym. Impreza odbyła się w ramach obchodów 69. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego.

Warszawiacy zaśpiewali "(nie)zakazane piosenki" na Placu Zamkowym
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Jakubowski

01.08.2013 | aktual.: 01.08.2013 22:45

Na Placu Zamkowym kilkanaście tysięcy osób odśpiewało wspólnie tak znane pieśni jak "Sanitariuszka Małgorzata", "Chłopcy silni jak stal", "Warszawskie dzieci" i "Warszawo ma".

Uczestnikom koncertu rozdano śpiewniki z tekstami powstańczych piosenek; słowa utworów były także wyświetlane na telebimach. Wśród publiczności przeważali ludzie młodzi, kilkunastoletni, ubrani w koszulki z napisami "Warszawa 44'" i "kotwicą", znakiem Polski Walczącej.

- My żyjemy w Warszawie, w której oni chcieli żyć. Powinniśmy o tym pamiętać, wiedzieć w jakim mieście mieszkamy - powiedziała Magda, studentka filozofii na Uniwersytecie Warszawskim.

Koncert poprowadził Grzegorz Małecki a za oprawę muzyczną wieczoru odpowiadała wokalistka Weronika Grozdew. Piosenki wykonywała Orkiestra Warszawy a także zespół wokalny pod kierownictwem Andrzeja Borzyma juniora.

- Ta akcja muzyczna, pomimo że w tytule ma warszawiaków, skierowana jest do wszystkich - przyjezdnych, turystów i rdzennych mieszkańców stolicy. Warszawiaków to upamiętnienie wybuchu powstania dotyczy najbardziej. Są tu młodzi ludzie, są seniorzy, są z nami także powstańcy, którzy przychodzą co roku i jest to dla nich - podobnie jak dla nas - bardzo wzruszające doświadczenie - powiedziała w rozmowie z PAP Weronika Grozdew.

Koncert rozpoczął się punktualnie o godzinie 20., od wykonania utworu "Miasto, Stare Miasto". Plac Zamkowy wypełnił się całkowicie, aż po skrzyżowanie z ulicą Miodową. Wielu spośród uczestników koncertu przebrało się w ubrania stylizowane na "okupacyjną modę"; w wąskich uliczkach Starego Miasta, Piwnej i Świętojańskiej bawiły się małe dzieci z plastikowymi hełmami na głowach.

Wśród utworów, które pojawiły się w programie koncertu, znalazły się m.in. "Nowa Warszawianka" do muzyki Karola Kurpińskiego ze słowami nieznanego autora, podpisanego pseudonimem "Krzywda". Warszawiacy odśpiewali także pieśń "Pierwszy sierpnia-dzień krwawy", "Marsz Śródmieścia", "Marsz Mokotowa" i "Modlitwa Armii Krajowej (O Panie, któryś jest na niebie)".

- Powstanie warszawskie mocno działa na wyobraźnię młodych ludzi, szczególnie warszawiaków. Widać to zresztą po liczbie koncertów, książek, akcji, spektakli a ostatnio filmów, poświęconych temu tematowi. W ciągu ostatnich kilku zaledwie lat, powstała ich naprawdę ogromna liczba - ocenił 38-letni Adam, księgarz. - Do tego bardzo dużą popularnością cieszą się słowniki gwary warszawskiej i - nieprzerwanie od lat - warszawski kryminał Leopolda Tyrmanda "Zły" - podkreślił.

Jedną z powstańczych piosenek, cieszących się największą popularnością, jest "Pałacyk Michla". Pałac Michla mieścił się przy ulicy Wolskiej 40; w trakcie powstania w jego okolicach prowadzono walki. Pieśń została napisana przez Józefa Szczepańskiego "Ziutka", żołnierza harcerskiego batalionu "Parasol".

"Każdy chłopaczek chce być ranny.../ sanitariuszki - morowe panny/ i gdy cię kula trafi jaka/ poprosisz pannę - da ci buziaka - hej!" - śpiewała w czwartkowy wieczór warszawska publiczność.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)